Wpis z mikrobloga

@JanSebastianCadillac jprdl bo mieliśmy dużo szczęścia w losowaniu. Gdybyśmy wygrali rozstawienie to nie dość że drabinka mogłaby być jeszcze lepsze (np. grupa Macedonia, Szwecja, Ukraina), to pierwszy mecz gralibyśmy na pewno u siebie. To dużo. A Sousa przez swoje niedołęstwo nas tego pozbawił
  • Odpowiedz
@JanSebastianCadillac: mecz z Węgrami pokazał jedno - bez Lewego nie jesteśmy w stanie grać. Możemy mieć fajną ekipę, ale bez kluczowego zawodnika jesteśmy na poziomie kelnerki na porannej zmianie w dwugwiazdkowym hotelu. Pora sobie uświadomić to, że nasza ekipa to może 2 sensownych zawodników (Lewy + Zielu) oraz 9 grajków o niższym poziomie. Nie jesteśmy Francją, Belgią czy Włochami by walczyć o główne trofea, jesteśmy składem z jednym wybitnym zawodnikiem,
  • Odpowiedz
@afromort: bzdura, na Wembley też graliśmy bez Lewego i druga połowa była bardzo dobra. Z Węgrami Piątek zagrał fatalnie, chociaż i tak był blisko paru dobrych okazji. A histeria, bo kadra na tym etapie, to coś co się dobrze klika - każdy też lubi sobie napisać: "a nie mówiłem" i poczuć się kimś. ( ͡° ͜ʖ ͡°) W zasadzie żadna nowa retoryka, bo tylko chwilowo pozamykali
  • Odpowiedz
@marcelus: Ale typowe narzekanie. No by był pierwszy mecz u siebie ale może np z Portugalia? Albo drugi mecz ba wyjeździe we Włoszech? Wylosowali prawie idealnie i nie na co teraz dywagować, skoro od początku było wiadomo ze musza wygrać 2 mecze
  • Odpowiedz
@utede przede wszystkim ta grupa nie jest tak łatwa, po drugie z rozstawieniem mieliśmy szansę na jeszcze łatwiejsza. Super że losowanie wyszło w miarę w porządku, ale to nie znaczy że przegrana z Węgrami była bez znaczenia. Co najwyżej Sousie się upiekło
  • Odpowiedz