Wpis z mikrobloga

W ogóle nie rozumiem z czego wynika pewna rzecz. Pan Magiczny narobił wiele złego pod wieloma wzgledami wobec innych, wiele osób ucierpiało albo na znajomości z nim, albo mając wątpliwą przyjemność mieć go za ściana lub w bliskim sąsiedztwie w skutek czego dawał sie mniej lub bardziej we znaki.

Nie znam miasta Toruń, ale wielokrotnie gdzieś ktoś określał tą dzielnicę/ rejon Torunia jako miejsce gdzie jest niebezpiecznie. Czy tak bardzo boja sie wielkiego Fajtera co oznacza ze są zwykłymi #!$%@?, czy żyją w wielkiej przyjaźni z naszym jupiterem? :D

Dla porównania weźmy takiego Proboszcza - na dobrą sprawe wielkiej krzywdy nie robi/ nie robił nikomu (pomijając butelkowanie :D ) Chleje i sie upadla nikogo przy tym poza samym sobą nie krzywdząc. Fakt faktem że rodzice mają przerąbane ale na własne życzenie bo muszą być bardziej upośledzeni od niego.

Mimo, że jest dużo mniej szkodliwy to dostał conajmniek kilkakrotnie w tube. Nie mowie że mu sie nie należało, ale nasza tagowa gwiazda wygenerowała i generuje stale multum powodow a nikt nic z tym nie robi. W reportazu uwagi widac bylo ze pewna czesc sasiadow to starsi ludzie, czy toruński ulaniec wzbudza aż tak duży strach, że żadnego wnuczka nie świerzbi łapka by zrobic porzadek by dziadkowie mieli spokoj? :D
#danielmagical
  • 7
@raj321: Podgórz nie jest niebezpieczny to raz, mieszka tam trochę sebixów, no ale gdzie nie mieszka ?
A co do wperdoli w 2017 czy 2018 przecież kilka razy go poszarpali, no ale jeszcze wtedy wychodził na Podgórz, ale zawsze w obstawie bo ma pełne spodnie.
Teraz po swoim osiedlu tucznik chodzi kanałami, jak ma coś kupić to wysyła jace, ewentulanie jeździ taksówką za most by mu żaden sebix któremu pewnie nadepnął