Dostałem donejty (kilka transakcji) łącznie około 100zł przez tipply gdzie podałem moje konto do paypal jako jedną z form płatności. Co zrobił paypall? Zamroził wszystki moje środki i możliwość wypłat. Teraz muszę przesyłać numer buta, fiuta itd. Żądają także dowodu na transakcje na sprzedawane przedmioty jakbym był jakimś sprzedawcą. O #!$%@? tu chodzi? Miał ktoś podobną sytuację?
@StayOut: Słyszałeś kiedyś o obowiązującym w całej EU prawie AML oraz przeciwdziałaniu wspieraniu terroryzmu? Tobie może się wydawać to śmieszne, że sprawdzają jakieś małe kwoty, ale to się nazywa layering, czyli ukrywanie brudnych pieniędzy rozsyłając je w małych kwotach na kilka kont. To normalna praktyka. To nie jest widzi mi się PayPala, ale ich obowiązek.
@Evert: @romusmily2: rozumiem to, korzystam z giełd kryptowalutowych i ta praktyka nie jest mi obca. Ale w formularzu, który Paypall podsunął mi do weryfikacji były opcje których nijak nie mogłem wypełnić bo mnie nie dotyczyły. A bez wypełnienia ich wszystkich nie zaczynali nawet weryfikowania tego. Z góry założyli że jestem jakimś sprzedawcą i kazali wysyłać dowody na jakieś transakcje sprzedaży przedmiotu w zautomatyzowanym weryfikatorze. Tu chodziło o dobrowolne donejty od
#paypal #tipply #scam
- cyk blokada na tydzień
Tobie może się wydawać to śmieszne, że sprawdzają jakieś małe kwoty, ale to się nazywa layering, czyli ukrywanie brudnych pieniędzy rozsyłając je w małych kwotach na kilka kont. To normalna praktyka. To nie jest widzi mi się PayPala, ale ich obowiązek.