Wpis z mikrobloga

@placebo_: chodzi o to czy wypowiedź nie jest sarkastyczna a demonologia to tylko fejk, trochę jak z biczowaniem gejów brauna które też wydaje mi się fejkiem. Tzn wypowiedź padła ale osoba mówiła to w jakimś kontekście albo żartem, gdyż byłą zirytowana
  • Odpowiedz
@placebo_: Obie strony mają swoje czary mary. Jedna strona ma 487 płci, druga demony.

Jak się patrzy na te wyjące, nienawistne lewaczki ze strajku kobiet to człowiek nabiera wątpliwości czy opętanie to bujda.
  • Odpowiedz
@placebo_: To jest miarą upadku tego chlewu... Wypędzanie diaboła salcesonem i skarpetami JPII. W 1885 r. Orzeszkowa napisała powieść "Dziurdziowie" o tym, jak wiejska społeczność zamęcza czarownicę (wiadomo, kontakty z diabołem) . Wyglada na to, że to ciągle aktualne. Kilka lat temu rozmawiałem z pewnym Ghańczykiem, który przyznał, że palenie czarownic (kontakty z diabołem) żywcem (zakłada sie na nie opony samochodowe i podpala) to normalka w jego kraju i dlatego
  • Odpowiedz
I chętnie bym wyjaśnił tych wszystkich egzorcyzmujących durniów nieważne, kat0lickich, czy penta - a może "pęta" - kostalnych, którzy utrzymują, że "opętanie" wiąże się z jakimis cudownościami i strachem przed katolickimi rekwizytami. Nie ma problemu - mogę modlić się do szatana na głos w dowolnym kościele brodząc w tzw wodzie święconej podczas mszy sprawowanej przez Jędraszewskiego z różańcem jednym na szyi, dwoma na nadgarstkach,i pozostałymi trzema w innych miejscach. Mogę przy tym
  • Odpowiedz