Wpis z mikrobloga

Chrzescijaństwo to radykalna wiara i upraszczający rzeczywistość światopogląd, że bóg jest siłą sprawczą.
Prowadzaca do aktywnego rugowania czczenia ciał niebieskich i zjawisk naturalnych, które jest naturalnym elementem ludzkich społeczeństw od początków człowieka rozumnego.

W XI wieku cechą największych systemów ludobójczych było chrześcijaństwo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@placebo_:

Ateizm to wiara w brak wiary. Czyli wierzę że nie wierzę.

Religia w niemal całym cywilizowanym i rozwiniętym świecie została dawno już wyrugowana z życia publicznego i pozostawiona indywidualnym potrzebom. Polska jest w zaszczytnym gronie takich państw jak Iran, Afganistan czy Arabia Saudyjska, gdzie starożytne księgi dyktują współczesnym ludziom jak mają żyć.

A, no i cechą totalitaryzmów był ateizm, ale nazistowscy żołnierze mieli klamry z "got mit uns" przy pasach.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@placebo_: Akurat w tym ma rację, że religia to naturalny element ludzkich społeczeństw, bo zawsze ludzie czuli potrzebę wymyślania różnych mitów i legend żeby próbować wytłumaczyć i racjonalizować otaczający ich świat oraz przede wszystkim własne cierpienie na tym świecie, bo ludzie najbardziej boją się bezsensu i bezcelowości xD Poza tym wiadomo, będąc tak mali i bezsilni to przynajmniej liczą na jakąś nadzieję, że będzie lepiej w jakiejś magicznej rzeczywistości. Dla społeczeństw
@Leninzone
@AgentGRU nie, że bronię tego z tweeta, a tym bardziej żadnej wiary, ale czym ateizm się różni od wiary jeżeli chodzi o taką ogólną zasadę?xd nie da się przecież udowodnić, że żaden bóg bożek itd. nie istnieje więc chcąc być ateistą jedyne co można zrobić to wierzyć, że nie xd dlatego właśnie nigdy nie rozumiałem czemu ludzie, którym nie po drodze z żadną religią chcą być ateistami, a nie agnostykami
@AgentGRU: no właśnie, a co jeżeli istota jakiegokolwiek boga to jest coś co dopiero kiedyś będzie możliwe do udowodnienia, bo póki co nasza nauka jest niewystarczająco rozwinięta? chodzi mi o to skąd ta pewność, że gdyby jakiś bóg istniał to już byśmy byli w stanie to udowodnić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Lefty: oczywiście, że da się udowodnić, że dany bóg-bożek nie istnieje. Jeżeli wymyślę sobie boga, którego cechą jest np. nienawiść do rudych - mój bóg sprawia, że rudzi ludzie znikają ze świata. A więc jeżeli znajdzie się osoba, która jest ruda, to tym samym postulowany przeze mnie bóg nie istnieje. I tak samo można to przenieść na innych bogów, tych "prawdziwych".