Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do poprzednego wpisu, robię update (tldr; morele przyłało mi 'nowy' procesor, z wygiętą podstawą).
Minęło już trochę czasu, ale postanowiłem, że opiszę jak sprawa została rozwiązana.

- 26.10 - Odbieram procka, rozpakowuję i przy próbie montażu zauważam, że podstawa jest wygięta

- 27.10 - Odsyłam procka w ramach reklamacji

- 05.11 - Widzę informację na stronie, że towar został "naprawiony poprzez prostowanie podstawy". Nie otrzymałem żadnego pytania czy zgadzam się na takie rozwiązanie reklamacji.

- 08.11 - Towar zostaje do mnie wysłany. Nie obieram przesyłki, piszę, że nie chcę naprawianego towaru, skoro kupowałem nowy.

- 08.11 - Pani z supportu zaczyna brnąć w inną stronę: "Z racji, iż nie został spisany protokół szkody z kurierem w kwestii uszkodzenia towaru, został on naprawiony przez nasz dział komputerowy". Super, następnym razem zaproszę kurierna na testy obciążeniowe, żeby się upewnić czy aby na pewno wszystko jest git ;)

- 08.11 - Dość dosadnie piszę, że nie mam już ochoty się w to bawić i mają mi zwrócić pieniądze, albo wysłać nowy procesor. Na szczęście się zgadzają i po kilku dniach dostaję nowy procek, tym razem prosty i w pełni sprawny.

- 25.11 - Dostaję maila od Pani prowadzącej sprawę, czy mógłbym zmienić moją opinię z 2/10 na minimum 9/10 za 50zł (sic!).

Dodatkowo w trakcie rozmów ani razu nie zaprzeczyli, że towar był po zwrocie, mimo sprzedawanego jako nowy (postawiłem tę tezę trzykrotnie). Jedyną informacją, którą dostawałem, to, że "towar powinien być całkowicie nowy".

Dla mnie z pewnością był to ostatni zakup w tym sklepie. Nie polecam.

#pcmasterrace

  • 11
@Czapelek: dokładnie. Ja byłem w szoku, to w ogóle legalne? ( ͡º ͜ʖ͡º)


@corrot: @Czapelek: NEO24 robi to samo, "w ramach podziękowania za usunięcie komentarza do transakcji, chciałbym zaproponować bon rabatowy o wartości 50 zł do wykorzystania w sklepie NEO24". Oczywiście komentarz nie został usunięty ;)