Wpis z mikrobloga

@Zlyy: Nie zawiodłam się, działo się dużo ciekawych rzeczy, np. utknęliśmy wraz ze znajomymi i jakimś obcym chińczykiem w windzie pomiędzy piętrami - razem 9 osób, było trochę strasznie, zaczynało nam brakować powietrza, a kolega rozlał wewnątrz wódkę; została wezwana jakaś straż, z zewnątrz ludzie krzyczeli, że jak nas otworzą to mamy natychmiast uciekać. Czekaliśmy tak ok. 15 min, w końcu kumpel się zdenerwował i zerwał jakieś zabezpieczenie i udało
  • Odpowiedz