Wpis z mikrobloga

Napisałem właśnie długi tekst na temat Portland i Lillarda. #nba

Całość tutaj: https://probasket.pl/nba-kiedy-i-dlaczego-dojdzie-do-transferu-damiana-lillarda/

Poniżej fragment, który mam nadzieję, że zachęci Was do przeczytania całego tekstu.

Możliwe transfery Lillarda?

- Brooklyn Nets za Kyriego Irvinga (34,9 mln za ten sezon). Irving ma opcję zawodnika – 36,5 mln za przyszły sezon.
Philadelphia 76ers zrobiłaby zapewne wszystko, aby za Lillarda oddać Bena Simmonsa, ale pewnie musiałaby oddać kogoś jeszcze.

- New York Knicks byliby zachwyceni gdyby udało im się pozyskać super gwiazdę. Kontrakt Lillarda jest jednak bardzo duży i poza Evanem Fournierem i Kembą Walkerem, Blazers mogliby chcieć młody talent w postaci RJ Barreta lub Obi Toppina. Knicks mają nadmiar graczy obwodowych, dlatego z rotacji wypadł Walker. Mają jednak jeszcze świetnie broniącego i skutecznie rzucającego Aleca Burksa i młody talent, w który chcą inwestować, czyli Immanuela Quickley.

- Już latem pojawiały się plotki o możliwym przejściu Lillarda do… Warriors. Co wydaje się dziś niemożliwe, ale trzeba pamiętać, że Warriors mają młodych zawodników: Jamesa Wisemana, Jonathana Kumingę i Mosesa Moody. Patrząc na cel Blazers, czyli przebudowę, to taki transfer, czyli otrzymanie dwóch z tych graczy byłoby dobrym rozwiązaniem dla Portland.

- Indiana Pacers też chcą przebudowy. Może mogłoby dojść do trójstronnej wymiany z udziałem Pacers, Blazers i jeszcze jednej drużyny.

- A może Boston Celtics? Zatrzymać Tatuma i Browna byłoby w tym przypadku bardzo trudno, ale w Bostonie już wiedzą, że ta dwójka nie jest w stanie grać razem w jednej drużynie i wygrywać.

- Cleveland Cavaliers mają kilku młodych i perspektywicznych zawodników, których Blazers mogliby chcieć. Ale Cavs potrzebują Lillarda? Czy nie lepiej dla nich jest obrać dłuższą drogę i dalej budować drużynę kreując obecnych graczy na gwiazdy?

- Podobnie sprawa ma się z Sacramento Kings. Też mają młodych graczy, których Blazers mogliby widzieć u siebie. Kings po latach fatalnej gry, braku awansu do play-offów od 15 lat, mogliby w przeciwieństwie do Cavs wybrać drogę na skróty i chcieć Lillarda.

Stephen A. Smith z ESPN lansuje teorie, że Lillard chciałby grać w New York Knicks i taką narrację próbuje promować. Swoją drogą jest ona bardzo ciekawa. W końcu, po latach gry w prowincjonalnym Portland Lillard grały w Nowym Jorku! Tylko muszą się zgadzać cyferki, jeśli miałoby dojść do wymiany między Knicks i Blazers.

Najwięcej do oddania, tzn. do dania, tego co chciałyby drużyny rozpoczynające przebudowę mają o dziwo Warriors. Na ich miejscu poszedłbym jednak w kierunku transferu za gracza wysokiego jak Domantas Sabonis.

Myślicie, że transfer Lillarda jest już przesądzony?

Dodam jeszcze jedną ważną rzecz. Wiem, że Lillard powtarza od lat, że nigdzie się nie wybiera, że chce zostać w Portland. Blazers będą jednak musieli podjąć decyzję na temat swojej przyszłości, bo ta jest dla nich najważniejsza. Ważniejsza od lojalności wobec Lillarda. Dlatego wydaje mi się, że dochodzą właśnie do wniosku, że czas na zmianę, czas na przebudowę.

Całość tutaj: https://probasket.pl/nba-kiedy-i-dlaczego-dojdzie-do-transferu-damiana-lillarda/

PS przypominam i zapraszam w czwartek o godz. 21:00 na YouTube na kolejny podcast PROBASKET Live.

https://youtu.be/r7KHHvbabs4

Mam nadzieję, że do zobaczenia!
Pozdrawiam
MP
  • 4
@Iucek: Sabonis bardzo słabo broni i bardzo słabo pasuje do Draymonda. Za to z Turnerem byliby kompletnie nie do zatrzymania. Akurat Wiseman + Kuminga + Moody idealnie pasuje kontraktowo za Turnera i podejrzewam, że niedługo możemy zobaczyć podobny trade.
@PROBASKET: Niby Lillard nie chce odejść, ale nowy GM powinien mieć to w dupie i wytrejdować go za grube siano. Oddali swój pick bardzo długo chroniony w tradzie po Nance'a, więc