Wpis z mikrobloga

Czyli tak:
-Hamilton powoduje poważne zagrożenie jadąc powoli w FP3 w strefie hamowania Gaslyego, tak że ten ma zniszczony hot-lap i ląduje za torem - FIA nie rusza tematu
-Hamilton ponownie tworzy zagrożenie, tym razem dużo poważniejsze blokując Mazepina na hot-lapie w ślepym zakręcie - Hamilton dostaje jedynie reprymendę za drugie poważne naruszenie bezpieczeństwa w trakcie jednego okrążenia
-Hamilton nie trzyma dystansu za SC, hamuje tuż przed Verstappenem tak że ten w pewnym momencie go wyprzedził - brak reakcji FIA
-Hamilton znowu nie trzyma dystansu podczas SC, robiąc znaczną przerwę od Verstappena i blokując ruch - brak reakcji FIA
-Verstappen zyskuje przewagę poza torem ale oddaje pozycje - 5 sekund kary
-Hamilton wypycha Verstappena poza tor - ostrzeżenie o reprymendzie
-Hamilton nie chcąc stracić DRS nie wyprzedza oddającego pozycję Verstappena i ładuje mu się w dupę - 10 sekund kary dla Verstappena, bo oddawał pozycje Hamiltonowi który mają miejsca na dwa bolidy wjechał mu w dupę.

Taki obraz weekendu w Arabii, totalna kompromitacja FIA i tego sportu.
#f1
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tasde: O dziwo największy ból d--y mam o trzymanie dystansu za SC. To jest ustawianie sobie startów i w pewnym sensie stwarza zagrożenie dla kierowców przed nim (patrz Brazylia). Przewinienie jest oczywiste, a potem wychodzi Masi i mówi że tam to nie obowiązuje i tu też. I co teraz? Następnym razem skoro zasady nie obowiązują można jechać pół okrążenia z tyłu? Poważnie?
  • Odpowiedz
@Najmilszy_Maf1oso: Już c--j z tym dystansem, ale on jebitnie wyhamował przed Verstappenem. Skoro to nie było okrążenie formujące choć było, to powinni potraktować to jako zdarzenie w normalnym wyścigu a wtedy wychodzi, że Hamilton zrobił Verstappenowi to, za co niby Verstappen został potem ukarany.
@dobrzecisiewydaje: Właśnie, to jest j----e kuriozum, skoro sędziowie stwierdzili, że Hamilton nie był tam szarą zagubioną myszką która nie wie co się dzieje a
  • Odpowiedz