Wpis z mikrobloga

@Bittersteel: na początku mojej przygody pochłaniałem jeszcze dużo filmów bo nie trwają tyle co seriale - godzinka dwie i masz cykniętą pełną fabułę (no i jak robili do kina to studia wywalały na to troche więcej mamony, zobacz sobie np Kształt Twojego Głosu czy Twoje imię. a najlepiej oba) no i tutaj masz też dość se tak do oglądania, filmy Makoto Shinkaia, Satoshiego Kona (który już od dawna nie żyje niestety),