Wpis z mikrobloga

@Ginden: nie wiem co dla ciebie oznacza "dobra", "tania" no i co oznacza "restauracja" (bo niektórzy McDonalda nazywają restauracją)? Co byś chciał zjeść, w jakim klimacie, i mniej więcej za ile?

W samym rynku masz "pod pająkiem" (? skrzyżowanie książąt opolskich i osmańczyka i rynku) - na kilogramy jedzenie (100gr chyba ~3zł), całkiem smaczne.

Bardzo blisko rynku (obok kościoła franciszkanów) masz pierogarnię franciszkańską (ruskie, franciszkańskie itp pierogi i nie tylko, jak
  • Odpowiedz
@hrumque:

"tania"


Mniej niż ~100zł za obiad dla dwóch osób.

dobra


Smaczne jedzenie.

restauracja


Lokal pod kontrolą firmy zajmującej się odpłatnym podawaniem jedzenia.

Co byś chciał zjeść


Mi to rybka (nie jadam wołowiny i grzybów raczej, ale to kwestia wyboru dania), moja towarzyszka jest wielbicielką kuchni chińskiej.

w jakim klimacie


Właśnie szukam czegoś luźniejszego niż garnitury i inne takie, coś raczej przytulnego.
  • Odpowiedz
@Ginden: No to cenowo zmieścisz się nawet w donVito, jak nie zamówicie jakiejś nadziewanej gęsi robionej na zamówienie specjalne ;) Albo - bliżej dworca PKP - na skrzyżowaniu Krakowskiej i Damrota masz restaurację z jedzeniem hinduskim/indyjskim/orientalnym - smaczne, ale to trzeba lubić taką kuchnię.

Ewentualnie jeśli zrezygnujesz z wykwintności - to z fastfoodów jest hamerykański burger-pub na placu wolności, obok CoNieco i pizzyhut i paru kebabów ;) więc pełny przekrój niezdrowości.
  • Odpowiedz