Wpis z mikrobloga

Pytanie do mirków którzy traktują zegarki jak inwestycję. To że niektóre modele sporo zyskują na wartości to fakt. Ale jak to jest ze sprzedażą? Ktoś z was faktycznie to robi? Pytam bo sam nigdy bym nie kupił drogiego zegarka od nie-dealera. #zegarki
  • 8
@Katamariusz: Nie nie, kupowanie używek jak najbardziej spoko dla mnie. Tylko że jak przeglądam oferty na przykład na Chrono24, to patrzę tylko na certyfikowanych dealerów, bo innym po prostu nie ufam. Stąd pytanie czy ktoś na sali faktycznie sprzedaje z zyskiem swoje drogie zegarki, i jeśli tak to jak.
@Katamariusz: Też racja. W moim przypadku myślę o tym nawet nie pod kątem inwestycji, tylko pod kątem takim że jeśli miałbym ochotę kupić sobie coś fajnego 20k+, np. jakiegoś cartierka, to czy faktycznie mogę założyć że kiedyś uda mi się go odsprzedać jeśli będę potrzebował
@gjoef: jeżeli patrzysz na Cartiera jako inwestycje to na Twoim miejscu bym to jeszcze raz przemyślał. Nie wiem jak w Polsce ale w UK w większych miastach są dealer’zy do, których można iść ze swoim zegarkiem i sprzedać, zostawić do sprzedaży (consignment) albo wymienić na coś innego.
@gjoef: Rozumiem ale licz się z tym, ze jeżeli zegarek z czasem nie zyska na wartości, to przez dealera zostanie odkupiony za jakieś mniej więcej 20% mniej. Będziesz wiec stratny a nie mówimy nawet o tym ile stracisz przez jego ew. stan, który z czasem może się pogorszyć.