Wpis z mikrobloga

#programowanie #gimbynieznajo Właśnie pisząc komentarz przypomniałem sobie programowanie na Commodore 64:

- tylko jedna strzałka w górę i jedna strzałka w bok, aby zmienić kierunek w który chcemy przemieścić kursor, należało trzymać shift

- prac w trybie INSERT, to znaczy, że nie możecie wstawić znaku pomiędzy 2 inne - musicie przepisać linijkę już do końca, przesuniętą o jeden

- aby trafić na odpowiednią linię kodu należało wpisać jej numer lub fragment np. (LIST 100-200) znając na pamięć, albo po prostu LIST - kolejne ekrany programu się przewijały i należało nacisnąć RUN STOP widząc miejsce, w którym chcemy pracować - nie było czegoś takiego jak scrollowanie do góry :)

- ręcznie numerowanie każdej lini. Jak się ponumerowało co 10 i chciało wstawić więcej niż 9 linijek pomiędzy istniejące 2 - albo przesuwanie albo przeskok w inne miejsce programu (gosub/goto)

- pełno POKE i PEEK, sprawdzających komórki pamięci typu 62938 + zeszycik, w których komórkach jest np. pozycja joysticka 2, kolor tła itd.
  • 2
  • Odpowiedz
- prac w trybie INSERT, to znaczy, że nie możecie wstawić znaku pomiędzy 2 inne - musicie przepisać linijkę już do końca, przesuniętą o jeden


może nie wiem i się czepiam, ale mi to wygląda na pracę w trybie replace
  • Odpowiedz