Aktywne Wpisy
Kurde bele mireczki, mam problem. Może ktoś coś doradzi. U mojej mamy od jakiegoś czasu nastąpiło pogorszenie wzroku, oraz ogólna apatia, ciągle zmęczenie. Dzisiaj dała się mówić żeby kupić glukometr i sprawdzić cukier. Cały czas oscyluje wokół 300, a teraz wieczorem wynik to 370. W jaki sposób można jej pomóc aby zbić ten cukier. Nigdy się nie leczyła na cukrzycę. Najbliższy termin do lekarza to najwcześniej przyszły tydzień. Istnieją jakieś domowe sposoby,
paczelok +63
Ale ten stary, z Michałem Jordanem.
Ja ten film oglądem za gówniaka wiele razy, namówiłem nawet starych na kupienie kasety VHS, którą katowałem non stop.
Jest tam taka scena, kiedy w przerwie meczu Stan idzie do szatni potworów i chowa się w szafce. Szef kosmitów zaczyna węszyć, mówi, że coś wyczuwa, znajduje kryjówkę grubasa i rzuca w jego stronę "Śmierdzisz piegiem!"
No właśnie. Śmierdzisz piegiem. Co to za rodzaj obelgi. Co to w ogóle znaczy?? Jako dziecko nie byłem w stanie pojąć o co chodzi. Jak można śmierdzieć piegiem i dlaczego to coś złego? Jak śmierdzą piegi?
Sam jestem piegowaty, więc to tylko potęgowało moje zdezorientowanie. Myślałem o tym często.
Z biegiem lat inne rzeczy zaprzątały moją głowę, ale raz na jakiś czas ta myśl mnie nachodziła. O ch*j chodziło z tym piegiem?
Nie żeby było to natrętne czy coś. Po prostu w chwilach większej zadumy to pytanie wracało do mnie jak niechciana opryszczka.
Jak można śmierdzieć piegiem...?
Gdzieś w zeszłym roku skakałem sobie po kanałach w TV, aż trafiłem na Space Jam. Już miałem przełączyć, ale pojawiła się znajoma scena. Poczułem się trochę tak, jakby na przeciwko mnie stanął mój dawny wróg. Wiecie, może nie Megatron, bo nie było to moje nemezis, ale taki Zespół R. Powraca co jakiś czas, irytuje, ale w gruncie rzeczy nic złego nie robi.
W każdym razie, ścisnąłem mocniej pilota, zrobiłem trochę glosniej i skupiłem całą swoją uwagę na ekranie. Może tym razem uda mi się rozwiązać tę cholerną zagadkę. Może zobaczę jakiś detal, szczegół. Ten, który mi umknął za dzieciaka, a który da mi podpowiedź co tłumacz miał na myśli. Dowiem się o co chodziło.
Potwory otwierają szafkę, Stan kuli się ze strachu, a szef kosmitów mówi:
Poczułem się jak debil.
#heheszki #oswiadczeniezdupy #wstydsieprzyznac #gownowpis