Wpis z mikrobloga

Siedziałem dziś z ziomkiem przy piwku i pokazałem mu ten nowy program Friza bo on nie za bardzo w internetach i zauważył ciekawą rzecz. Od samego początku praktycznie w każdym odcinku wszyscy są ubrani w markowe ciuchy - Tommy Hilfiger, Champion, Marc'oPolo, Ralph Lauren, Emporio Armani itd. Może to nie są jakieś mega drogie rzeczy, ale uczestnicy w dużej większości się jeszcze uczą (studiują) i zdecydowana większość nie pracowała. Ziomek zauważył też, że niektórzy chodzą w butach, które noszą streetwearowcy i kosztują ok 1000zł jak nie więcej np Adidas Yeezy Boost 350. I tak doszliśmy do wniosku, że to wszystko dzieci bananowców. Jak nie pracują a chodzą w takich outfitach to chyba świadczy o jednym. Jeszcze jest opcja, że te rzeczy nie są firmowe tylko są np z jakiegoś bazaru, kupione gdzieś na wakacjach itp. Ogólnie to my z ziomkiem w ich wieku to jedyne co mieliśmy firmowego na sobie to chyba buty i to buty z normalnego sklepu, a cena niejednokrotnie nie przekraczała 300zł. Przy uczestnikach tego projektu powiedzieć, że w ich wieku chodziło się w ciuchach House, Cropp, Reserved, Big Star to chyba prawie to samo jakby powiedzieć, że chodziło się w ciuchach z targu. Dla nich dzisiaj te marki to takie zwykłe ciuchy na codzień, nie uważają ich nawet za markowe. Koszulka za 30zł a za 100zł i więcej to jednak jest różnica. Za moich czasów to ja nie tyle, że nie widziałem nikogo w takich ciuchach jak Hilfiger, Armani, Gucci ale też nawet nie słyszałem o sklepach z takimi ciuchami. A samo Armani kojarzyło się z luksusem, bogactwem. Mniejsza. Zastanawialiśmy się z ziomkiem jakimi kryteriami kierował się Friz wybierając akurat takich uczestników. Trochę to dziwne, że nie ma tam osoby takiej jak Patec która totalnie ma w dupie jak wygląda bo nie jest to najważniejsze w życiu. Trochę brakuje takiej osoby. Niestety ale w tym projekcie chyba każdy przykładał się dość mocno do wyglądu. Wiecie o co chodzi. Tutaj są ludzie którzy pochodzą z dobrych domów, mieli zapewnione normalne warunki, zapewne jeździli na wakacje, nie klepali biedy. A fajnie jakby Karol postawił na ludzi, którzy w życiu mają cięzej. Przecież sam Friz dzielił pokój i komputer z bratem, nie mieszkał w domku tylko w mieszkaniu, widać było, że się tam nie przelewa a jednak doszedł do wszystkiego co tylko chciał. Wydaje mi się, że tacy ludzie o wiele lepiej wykorzystali by taką szansę bo doskonale wiedzą, że druga taka okazja może już się nie powtórzyć i mają gdzieś w głowie, że to ich szansa na zarobienie dużych pieniędzy, zmiany życia na lepsze, wyrwania się z miejsca w którym są, pomocy najbliższym itd. A tacy ludzie którzy są obecnie nie muszą się niczym przejmować bo dobrze wyglądają, mają dobre domy i jedynie na czym im zakeży to fejm, żeby być gwiazdami, rozdawać autografy, pokazywać się na mieście kim się to nie jest itp. Jeśli Friz czyta wykop to może w następnym projekcie weźmie to pod uwagę.
#friz
  • 22
@Bunsen: "A fajnie jakby Karol postawił na ludzi, którzy w życiu mają ciężej." To zdanie mi wystarczyło by wiedzieć z jakim typem mentalności mamy do czynienia. Swego czasu to samo było z mam talent gdzie wszyscy domagali się wygranej małej śpiewającej dziewczynki, dla ludzi nieważne było jak śpiewa, ważne było że wygraną chciała przeznaczyć na remont domu rodziców czy coś takiego. Zrozum że w tym programie nie chodzi o pomóc biedniejszym,