Wpis z mikrobloga

Przypominam, że od początku kryzysu nie umarło jeszcze żadne dziecko na granicy, łącznie z tymi wobec których zastosowano pushback

Jedyne które umarło to te które przyjęto do Polski do ośrodka strzeżonego (zatrucie grzybami).

Łukaszenka w TV kazał swoim ministrom zaopiekować się dziećmi i kobietami w ciąży koczującymi przy granicy.
#bialorus #strazgraniczna
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

chodzi o to by nie poddawać się narracji o umierających dzieciach, którą słyszymy od sierpnia


@nopayn: Gościu, czy ty wierzysz w cuda? Ludzie na zimnie umierają - nie jesteśmy wilkami ani łosiami, ewoluowaliśmy w innym klimacie. Pomieszkaj kilka dni w najbliższym parku, to się przekonasz, jakie to fajne. Ludzie ratowani z szpitalu w Hajnówce z ciężkiej hipotermii to też "narracja"?

pokazać celebrytom i julkom, że lepiej dla tych dzieci, żeby
  • Odpowiedz
@Andreth: kto miał hipotermię? ci co przeszli potem błąkali się po lesie.
Ci koło Kuźnicy jeśli będą sobie obozować i zrobi się ryzykownie to Białoruś się nimi zaopiekuje.

Jeśli przetną lub naruszą gdzieś ogrodzenie i będą się błąkać po polskich lasach i bagnach, to czyja to jest wina?
Dlaczego żołnierze, SG, czy inni mają się specjalnie użalać nad
  • Odpowiedz