Wpis z mikrobloga

@rowerzy: szczera prawda, akcja z wrocławskiego rynku :) Gość miał na oko ledwo osiemnastkę albo nawet nie, jak to młodzież był podatny na ładne hasełka i rzucił się ratować świat :)
  • Odpowiedz
@rineo: Jesli to byl uliczny fundraiser to gratuluje marnowania czasu dla obu stron, oni dostaja kase za organizowanie frajerow, a nie wygrywanie dyskusji z ogarnietymi. Robota jak kazda inna. :)
  • Odpowiedz
@Vanr_: nie, młody wyrywny-ideowy. Trochę taki typ jak "lewaczka" z mema :) Czuć było, że przygotowanie ideowe odbył, niestety nie powiedziano mu o faktach - dlatego zwątpił w grinpis.
  • Odpowiedz
@wykopowy1: na dictum, jak to atomy są szkodliwe zapytałem "tak właściwie to czemu?", on wyjaśniał że promieniowanie, odpady, ryzyko, cena itd. Wziąłem jego ulotkę i punkt po punkcie skomentowałem kolejne bzdury:

Ulotka: z materiałów rozszczepialnych z elektrowni można zrobić bombę

Ja: nie można, to kompletnie inne izotopy i inne reakcje

U: promieniowanie elektrowni jest niebezpieczne dla otoczenia

J: żadne promieniowanie nie przeniknie przez odpowiednio grubą warstwę betonu, metr od ściany elektrowni
  • Odpowiedz
@wykopowy1: wpływ jest. Jakiś. Po awarii w Fukushimie odnotowano poziom promieniowania tysiące razy większy niż emitowany przez ludzkie ciało i kilkunastokrotnie przekraczający normy, jednak dotyczyło to tylko jodu-134 który połowicznie rozpada się w niecałą godzinę. Promieniowanie z pozostałych izotopów był wielokrotnie mniejsze. Można to podsumować tak, że lepiej żeby elektrownie nie wyciekały, ale jak już wyciekną to jakiejś szaleńczej katastrofy nie ma - Fukushima przecież już normalnie funkcjonuje, funkcjonuje też Hiroshima
  • Odpowiedz