Wpis z mikrobloga

Tak przejrzałem sobie różne komentarze na Wykopie odnośnie feministek/feminizmu i jestem bardzo zawiedziony brakiem waszej wiedzy na ten temat, powielaniem kłamstw i stereotypów, jak chociażby takich bzdur jak to, że feministki nienawidzą mężczyzn. Dlatego wyjaśniam wam kilka podstawowych faktów.
1. Feminizm to dążenie do równouprawnienia (zarówno w kwestii finansowej jak i obyczajowej), a nie do tego żeby kobiety miały więcej praw w społeczeństwie, czy były lepiej traktowane niż mężczyźni. Feministki wcale nie popierają niższego wieku emerytalnego niż mężczyźni, bo to właśnie wymysł konserwatystów.
2. Feministki nie są w większości konserwatywne lecz liberalne, bo konserwatyzm i religia blokują feminizm.
3. Feministki nadużycia seksualne traktują tak samo ze strony mężczyzn jak i kobiet, czyli nie stają bezwarunkowo po stronie kobiet, jeśli te są złe lub nie mają racji.
4. Są przeciwko patriarchalnemu społeczeństwu, w którym władzę nad kobietami sprawują mężczyźni (standard w krajach muzułmańskich), ale nawet w wielu krajach Europejskich są z tym problemy.
5. Chcą równości w sprawach seksualnych jak również odnośnie pracy seksualnej, bo obecnie ze znacznie mniejszą krytyką (szczególnie w Polsce) spotyka się facet pracujący seksualnie niż kobieta.
6. Chcą legalnej aborcji, bo to one rodzą dzieci, więc mają prawo decydować na ten temat. Zresztą praktycznie żadna kobieta nie dokona aborcji, jeśli jej partner pragnie dziecka. To się prawie nie zdarza.

#feministki #feminizm
  • 48
1. Feminizm to dążenie do równouprawnienia


@radzioso532: xD
To musi być troling...

a nie do tego żeby kobiety miały więcej praw w społeczeństwie, czy były lepiej traktowane niż mężczyźni.


@radzioso532: To czemu to się nazywa FEMInizm?

Feministki wcale nie popierają niższego wieku emerytalnego niż mężczyźni, bo to właśnie wymysł konserwatystów.


@radzioso532: Np. Monika Płatek uważa że niższy wiek emerytalny się kobietom należy bo "pay gap".
Feministki wrzeszczą na okrągło
@bgrzegorz: Nie jestem naiwny, ale ty za to jesteś głupi skoro uważasz że kobiety robią na złość mężczyznom i usuwają ciążę wbrew ich woli. Jest odwrotnie, bo to mężczyźni zazwyczaj namawiają kobiety do aborcji.
@M_xxx: Powtarzam. Niższy wiek emerytalny to polski wymysł. Polecam sprawdzić wiek emerytalny na świecie, a szczególnie w krajach UE po reformie. Wszędzie zrównany.
Poza tym nie wiesz co to jest patriarchat. Idealnym przykładem patriarchatu jest polski kościół, który miesza się do wszystkiego zamiast pozostać w tych swoich świątyniach. Cały PiS i Konfederacja to patriarchat.
A ty wiesz kto to jest incel? Bo chyba nie.
Odpowiedzialność nie polega na rodzeniu niechcianych dzieci,
. Płód nie jest tylko kobiety, ale również mężczyzny i feministki wcale temu nie zaprzeczają


"Moje ciało - mój wybór" - hasło feministek

Ponadto cytat z ciebie:

to one rodzą dzieci, więc mają prawo decydować na ten temat


Feministki powszechnie uważają że tylko kobieta ma decydować czy dokonać aborcji czy nie. Dlatego tak się przyczepiły tej aborcji - chodzi po prostu żeby miały większą decyzyjność niż mężczyźni.

Reszty głupotek nie chce mi
@radzioso532

Powtarzam. Niższy wiek emerytalny to polski wymysł.

No i? W jaki sposób powoduje to że feministkom w Polsce to w żaden sposób nie przeszkadza, miałeś rok temu całą litanię postulatów, jakoś zrównanie wieku emerytalnego nie znalazło się na tej liście. Jakoś feministkom z lewicy nie przeszkadzał postulat biedronia z emeryturami stalowymi (z niższym wiekiem i niższym wymaganym stażem dla kobiet).

Poza tym nie wiesz co to jest patriarchat. Idealnym przykładem patriarchatu
@M_xxx: Chodzi o to że kobiety w ciąży nie działają na złość mężczyznom. Rozumiesz? To nie jest tak że facet chce dziecko, a ona usuwa bo ma gdzieś jego zdanie. Nawet jeśli coś takiego się zdarzy to jest to przypadek jeden na milion. W 90 procentach przypadków to partner który nie planował dziecka namawia kobietę do aborcji.
Feministki mówią o aborcji, bo nie chcą żeby państwo, politycy, prokuratorzy i sędziowie o
Chodzi o to że kobiety w ciąży nie działają na złość mężczyznom. Rozumiesz? To nie jest tak że facet chce dziecko, a ona usuwa bo ma gdzieś jego zdanie.


@radzioso532: No właśnie jest. Właśnie o to chodzi w haśle: "moje ciało mój wybór".

Do spraw osobistych (partner czy rodzina) to feministki się nie mieszają


@radzioso532: Bardzo się mieszają do spraw domowych. Podobno mężczyźni za mało pomagają kobietom w pracach domowych.
@Fidel1: Feministki pragną parytetów w polityce. Poza tym jak to sobie wyobrażasz? Feministki mają organizować protesty i mówić "żądamy podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet do wieku dla mężczyzn"? Ty myślisz choć trochę? To nie one wprowadziły taki wiek. Platforma chciała go zrównać, ale przegrali wybory i PiS to wycofał.
A moje ciało, mój wybór dotyczy polityków, prokuratorów czy lekarzy. Takich spraw osobistych jak partner czy rodzina (i wzajemne ustalenia pomiędzy nimi)
@radzioso532

Feministki pragną parytetów w polityce.

Czyli jednak nie chcą równych szans, bo parytety są ich przeciwieństwem.

Poza tym jak to sobie wyobrażasz? Feministki mają organizować protesty i mówić "żądamy podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet do wieku dla mężczyzn"?

Przecież podobno "feminizm jest potrzebny mężczyznom", więc gdzie problem?

To nie one wprowadziły taki wiek

No i? Im to nie przeszkadza.

Platforma chciała go zrównać, ale przegrali wybory i PiS to wycofał.

Lewica
@Fidel1: Między innymi z winy zrównania wieku emerytalnego i odebrania innych przywilejów kobietom polskie feministki zawsze dostają mniej głosów w wyborach niż Korwin i muszą się doklejać do innych partii, żeby w ogóle zaistnieć medialnie.
@radzioso532 Przecież sam napisałeś że chcą parytetów, a to przeciwieństwo równości.
Parytety to przywilej dla gorszych, nie decydują umiejętności, tylko cechy na które nie ma się wpływu - kolor skóry, orientacja seksualna lub płeć.
Oczywiście parytety, jak było ostatnio na przykładzie młodzieżówki lewicy (albo wcześniej władz miejskich w Paryżu), mają działać tylko gdy jest mniej kobiet, gdy jest więcej to już nie parytety nie muszą działać.
Dlatego parytety mają być tam gdzie
@lavinka Pokaż mi gdzie są te "polskie feministki" które dostały mniej głosów od Korwina, i miały w programie zrównanie wieku emerytalnego i odebranie przywilejów kobietom. Która to partia?
@radzioso532 Jakie znacznie ma jaki jest rozkład, parytety są zawsze przeciwieństwem równości.
Równość to nie jest stan 50/50, tylko stan gdzie każdy ma takie same szanse.
@Fidel1: To jest na tej zasadzie że w państwach na świecie kobiety stanowią połowę (około) ich mieszkańców. A politycy/posłowie są wybraną przez społeczeństwo elitą, która ma ich reprezentować. Skoro mężczyzn jest 70-80 procent wśród posłów, to jednak niezbyt pasuje. Oczywiście parytety to działanie NA SIŁĘ i nikt temu nie zaprzecza.