Wpis z mikrobloga

@dzana: Uwielbiałem kaczora i całą ferajnę. Zaczytywałem się w gigancie i kaczorze donaldzie. Pamiętam jak kiedyś był kawał że do papierosa wciskało się wyprostowany spinacz i nie można było wtedy popiołu strzepnąć. Wcale nie tak dawno temu, obgadując razem z tatą i znajomymi ważne tematy pod piwnym parasolem, przypomniało mu się że kiedyś kupił paczkę w której z papierosów, po ich wypaleniu wypadały druty xD
  • Odpowiedz