Wpis z mikrobloga

jako że temat na czasie, to się wypowiem.

byłem raz na belwederze. takiego burdelu już dawno nie widziałem. pomazane ściany, łazienka na jednego wielkiego knura. w kiblu obsrana muszla. Ogólnie spłuczka nie działa. Pan kierownik belwederu poinstruował mnie, żeby oddane fekalia zalewać woda z miski, a potem w tą samą miskę podał obiad. Żeby wypić piwo musiałem zrobić testy DNA czy oby na pewno jestem z prawego łoża. Kiedy z kumplami chcieliśmy zjeść kolację, to spod łóżka wyszła pluskwa i zaczęła z nami rozmawiać. Stary schorowany insekt opowiedział nam, że cała jego rodzina uciekła z tego #!$%@?łku, bo major przerabiał je na schabowe. Ogólnie to nie polecam.
Ps.pluskwę zabraliśmy ze sobą, nikt nie ma prawa żyć w tym syfie
#kononowicz #patostreamy