Dzwonił do mnie właśnie jakiś numer. Za słuchawką gość z ukraińskim akcentem, zapytał mnie czy jestem Pan Swerve, po imieniu. Rzekomo właśnie zarejestrowałem się na jakiejś stronie 'sposób na dodatkowy zarobek' i bąkał coś o binance. Specjalnie mówił bardzo szybko. Powiedziałem, że nigdzie się nie zarejestrowałem, to próbował robić ze mnie głupka, że w takim razie skąd on ma moje dane. O to samo zapytałem i kazałem je w trybie natychmiastowym wyrzucić z ich bazy.
Jak powiedziałem, że owszem, na binance radzę sobie bardzo dobrze to ten rozochocony pytał "O CZYLI PAN HANDLUJE". #!$%@? wam do tego. Tak też powiedziałem.
Pamiętam, że jakiś mirek opisywał podobną sytuację tutaj. Ktoś wie na czym stanęło? Skąd mają moje dane?
@swerve: Dane z jakiegoś wycieku. Co chwile słychać o jakimś np. sklepie internetowym, któremu wykradziono dane. Wystarczy im twoje imie, nazwisko i numer telefonu. Potem naganiają na wgranie na telefon jakiegoś "pulpitu zdalnego" przez co widzą co masz na telefonie i mają twoje dane bankowe. NaukowyBełkot nagrał całą rozmowę z takim gagadkiem. Polecam przesłuchać
chwile słychać o jakimś np. sklepie internetowym, któremu wykradziono dane. Wystarczy im twoje
@swerve: mam dokładnie to samo, niestety to będzie się powtarzać. Rosyjski/ukraiński akcent i słaby język od razu powie Ci kto dzwoni. Dokładnie ta sama narracja z tym, że ja konta na binance nie mam, w zasadzie nie inwestuję w nic. Raz poprowadziłem tę rozmowę przez pół godziny, kończy się na tym, że masz zainstalować anycast na swoim komputerze.
Jak powiedziałem, że owszem, na binance radzę sobie bardzo dobrze to ten rozochocony pytał "O CZYLI PAN HANDLUJE". #!$%@? wam do tego. Tak też powiedziałem.
Pamiętam, że jakiś mirek opisywał podobną sytuację tutaj. Ktoś wie na czym stanęło? Skąd mają moje dane?
#binance #kryptowaluty #scam #oszustwo
NaukowyBełkot nagrał całą rozmowę z takim gagadkiem. Polecam przesłuchać
@swerve: mam dokładnie to samo, niestety to będzie się powtarzać. Rosyjski/ukraiński akcent i słaby język od razu powie Ci kto dzwoni. Dokładnie ta sama narracja z tym, że ja konta na binance nie mam, w zasadzie nie inwestuję w nic. Raz poprowadziłem tę rozmowę przez pół godziny, kończy się na tym, że masz zainstalować anycast na swoim komputerze.
Raz powiedziałem, że mam za dużo pieniędzy i nie chcę w nic inwestować, stać mnie na wszystko. Nie poddali się przez 5 minut.