Wpis z mikrobloga

@Szokatnica prowadzę swój klub i treningi w nim razem z bratem. Swoje walki musiałem odpuścić bo nie dogadywałem się z promotorem i zawiesił mi licencję do końca kontraktu czyli na prawie 2 lata. Nie było też z tego kasy, lepiej wychodziłem trenując innych. Trochę ciągnie do ringu, ale już raczej bez poważnych planów ;)
zawiesił mi licencję do końca kontraktu czyli na prawie 2 lata.


@BigMazi:

Niezły frajer. Nie wiedziałem nawet, że tak mogą.
Dużo chętnych macie na treningi? Dużo kosztuje utrzymanie sali?

Trochę ciągnie do ringu, ale już raczej bez poważnych planów ;)


Szkoda :<
@Szokatnica całe szczęście do trenowania jest bardzo dużo chętnych więc dajemy radę ;)
Jeszcze do teraz otrzymuje oferty walk i nawet są to lepsze propozycje niż kilka lat gdy rzeczywiście walczyłem. Jestem nawet w treningu takim lekkim, można by przycisnąć i coś jeszcze popróbować. Nie wiem tylko czy jest jeszcze mobilizacja i chęci ;)
Trochę ciągnie do ringu,

Nie wiem tylko czy jest jeszcze mobilizacja i chęci ;)


@BigMazi: Wybierz jedno :D
Wiesz, skoro ktoś Ci daje walki, to znaczy że coś w Tobie widział. Lepiej żałować, że się czegoś spróbowało, niż że się nie spróbowało, bo potem będzie się ciągnęło za dupą całe życie :)
@Szokatnica z jednej strony chciałbym jeszcze powalczyć, ale z drugiej nie wiem czy jestem jeszcze w stanie zebrać się do #!$%@? na treningu, poświęcenia czasu i pieniędzy ;)