Wpis z mikrobloga

Koszt wachy - 50 zł.
Czas - 20 minut na trasie
Zdziwienie - ogromne
#mirkowyzwanie - zrobione z przyjemnością.

1. Wyjedźcie za miasto, urządźcie sobie wycieczkę, poczujcie się jak turyści, korzystajcie z lokalnych atrakcji
2. Wykonaj ozdobną dynię dowolną metodą.
3. Uzbieraj worek 120l śmieci w lesie.

Dziś wybrałem się w drogę by zrealizować punkt 1.

Przeglądając katalog wspomnień, przypomniałem Sobie o wielkim głazie w powiecie Żyrardowskim, po kilku minutach znalazłem go na mapie a dziś wydzwoniłem koleżkę, zatankowałem benzynę i gaz i ruszyliśmy to zbadać!
Zjazd z strasy i droga z płyt zostały odnalezione błyskawicznie, ale brak sprawdzania dokładnego położenia sprawę skomplikował, jak debil chodziłem 20 minut w około krzaków, przez jeżyny i mijałem tylko kopce kreta, kał dzikich zwierząt i morze jeżyn, morze? Ocean!
Kiedy pokuty, zdenerwowany i zmarznięty (święto, to ładnie ubrany pojechałem, myślałem że droga czy jakaś ścieżka będzie) z bluzą w ręku chodziłem jak debil po polu, ale znalazłem, wystarczyło skręcić w pole 15 metrów wcześniej - co za ironia.

W dole leży perła mazowsza, drugi największy głaz narzutowy w Polsce i największy na ziemi mazowieckiej.
Mimo że kilka razy góry widziałem, skały również na nizinach to ten kamień jest przeogromny, ma ponad 40 metrów obwodu i jest w dole.
Głaz wyrwany przez lodowiec o wielkim obwodzie jest już na powierzchni, podobno jako odkrycie nie ma nawet 100 lat a przyznam że robi wrażenie!
Spędziliśmy tam z 40 minut, potem pobłądziliśmy lokalnymi drogami, ale zbyt wiele się nie znalazło, co warto było by pokazać.
Jesteśmy umówieni z koleżką że po wypłacie zwiedzamy dalej, może jeszcze jakieś perełki się znajdzie? Może jakieś miasto? Fort? Zdjęcia w komentarzu. ;)

PS: zimno troszku... ;(
  • 4
@SStoumer: ja miałem zrobić 3, ale nie mam prawa jazdy i rozwaliłem rower, więc musiałem iść na łatwiznę... Ale postanowiliśmy z ziomkiem że będziemy zwiedzać po wypłacie, zawsze gdzieś jechać. Zbita na wachę i do przodu! :D