Wpis z mikrobloga

@kobiaszu: Korwina można lubić, albo nie, ale aż żal patrzeć, jak jego "rozmówcy" sami kopali dołki pod sobą, obalali własne argumenty, on im to wytykał, a oni pewni siebie się z tego śmiali ;s
@kontra: Ich jedynym argumentem były jakieś #!$%@? emocji, pokonywanie granic i takie tam #!$%@? - szczegół, że nie na temat - ważne, że emocje i pokonywanie granic. Korwin ma 100% racji, bo każdy tak się poużala nad inwalidami, a tak serio to ma #!$%@? na jakąś paraolimpiadę.

"Jan Mela stracił lewe podudzie i prawe przedramię w wyniku porażenia prądem, którego doznał 24 lipca 2002 w Malborku, kiedy wszedł podczas deszczu do