Wpis z mikrobloga

#poznan
Ja #!$%@?. Jaką macie patole z tymi klubami go-go to ja nawet nie.
Już nie wazne, że jak w każdym dużym mieście namawiają na czyszczenie portfela, to jeszcze przed chwilą dostałem lepe od jakieś blond Ukrainki na starym mieście i ochroniarz ją odciągnął. Wychodziłem jak człowiek z pubu i szedłem do hotelu. Z koleżanką mnie zawołała do ławki na zewnątrz, po czym zaczęła coś krzyczeć po rosyjsku. Nie wiedziałem ocb, więc zapytałem czy coś się stało. Usiadłem i odpaliłem kiepa. Wstała na ławkę i #!$%@? mi lepa w ucho xdd, po czym ochroniarz obok ją odgarnął. Spoko, myślałem że to koniec, więc kontynuowałem podróż kierując się na zamek. No i wtedy podbiegła z krzesłem i kazała mi usiąść xdd. Ja oczywiście że nie usiądę bo typiara jakaś agresiv i krzyczała po rosyjsku coś w stylu #!$%@? cię xddd. Koleżanka coś tam próbowała uspokoić. Oczywiście podbiegłem do randomow obok i powiedziałem że jakaś #!$%@? kobieta i poszedłem do hotelu. Nie wiem #!$%@?, ale już mi się odechciało tego Poznania i wracam do ciepłego Szczecina, gdzie najwyżej możesz dostać szota od randoma xd. ogarnijcie ten syf, pls.
  • 4
@BENZINOWSKY: ogólnie byłem w klubie pasta, czy coś w tym stulu, a poren pub hocus pokus, na głównym dziedzińcu były te typiary - na oczy nie widziałem, ale po rusku tak gadała, jakbym conajmiej rodzinę jej na Sybir zesłał