Wpis z mikrobloga

- To gdzie dzisiaj jedziemy, mister Gregory? - młody chłopak wchodzi do hotelowego lobby i rozsiada się nonszalancko w skórzanym fotelu.

Andrew to dzieciak ulicy, sierota z ugandyjskiego bidula. Kręcił się przy cinkciarzach w Kampali, to go zgarnąłem do pomocy przy tym i tamtym. Jest pyskaty, szybko liczy papier, świetnie zna miasto, a co najważniejsze, ma hinduskiego badżadża setę którym nieźle #!$%@?. Płacę mu więcej niż innym bodabodziarzom, bo go lubię, a poza tym czasem daje mi prowadzić jak jestem trzeźwy.

- Zabierz mnie w jakieś ciekawe miejsce Andrzeju.

- To może Pałac Kabaków? Była rezydencja Idiego Amina, gdzie torturował swoich przeciwników politycznych.

- E, w Białymstoku też mamy pałac.

- "Craft Market"? Jeden z największych w Afryce targów rękodzieła i tekstyliów.

- Nie znoszę zakupów.

- No to na przykład u mnie w slumsach jest zrobiony z kilkunastu tysięcy plastikowych butelek i miliona siatek, komunalny, osiedlowy sracz.

- O!

#wanderlust - tag z mojej obecnej tułaczki po Afryce Wschodniej (oraz wcześniejszych opowiadanek i podróży).

Insta | Blog

#podroze #podrozujzwykopem #ciekawostki #swiat #gruparatowaniapoziomu #afryka #uganda
Pobierz Dwadziesciajeden - - To gdzie dzisiaj jedziemy, mister Gregory_? - młody chłopak wcho...
źródło: comment_1633769844xtkv4uYg0Gw6viHi34IJWP.jpg
  • 12