Wpis z mikrobloga

@Hrrr_tfu: To akurat chyba jest standard w budownictwie dróg, że jedna ekipa jest przerzucana z jednej na inną budowę :).

Osobiście mi nie przeszkadza ilość remontowanych ulic, denerwuje jedynie to, że masowo koniec remontów jest opóźnionych i nikt nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Powiedziałbym wręcz, że remont skończony o czasie to jakiś u nas ewenement :).