Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Zastanawia mnie skąd w #katolicyzm takie parcie na przekonanie, że #homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie.

Mimo, że obecny konsensus w nauce jest taki, że gen homoseksualizmu nie istnieje, to spotykam się z katolikami, którzy twierdzą, że "te całe LGBT to mutacje genetyczne".

Przecież to nie jest katolikom na rękę, żeby orientacja seksualna była z góry w nas zaprogramowana, bo wtedy w ogóle by już nie mogli twierdzić, że to jest wybór każdego człowieka i znaczyłoby tyle, że ich nieskończenie miłosierny bóg stworzył gejów i lesbijki takimi jakimi są tylko po to, żeby wrzucić ich do piekła na wieczne męki i tortury za to że żyliby w zgodzie ze swoją naturą.

Natura - tutaj też wielu katolików ma problemu ze zrozumieniem, że homoseksualizm jest naturalny, bo po prostu występuje w naturze.

Także jak ktoś już używa argumentum ad naturam w dyskusji to naprawę nie warto z takim człowiekiem dalej rozmawiać.
  • 32
  • Odpowiedz
@Swiatek7 Nie mutacje czy geny itp a poprostu chec zaistnienia i pokazania się światu. Rodzisz się zawsze hetero to czy zmienisz orientację określa się gdy dojrzewasz wtedy kierujesz się emocjami itp. Np szara myszka w klasie która nie ma innej siły przebicia ani nie potrafi zaistnieć w towarzystwie będzie na siłę chciała się pokazać i zostanie np lezbą. Niestety stąd biorą się te wszystkie 9dmiennosci tak naprawdę każdy człowiek jest hetero...
  • Odpowiedz
@Swiatek7: Jest gorzej. Od katolików nie wymaga się wytępienia skłonności homoseksualnych, jeśli je mają (czyli całe "leczenie" o kant doopy rozbić), tylko od powstrzymania się od czynów homoseksualnych. A zatem to, że teraz zafiksowali się na tej genetyce oznacza, że:
- chcą przymusić gejów do zawiązania beniza na supeł i pójścia do seminarium, bo wtedy niby nie grzeszą; problem w tym, że lubrykant leje się tam rzeką.
- chcą przymusić
  • Odpowiedz
@Swiatek7: Prawo naturalne/natury i natura (w sensie przyrody) to dwie różne rzeczy. Poza tym istnienie homoseksualizmu/skłonności homoseksualnych w żaden sposób nie oznacza, że są częścią ludzkiej natury takiej, jaką została ona stworzona przez Boga. Równie dobrze (a raczej bardziej prawdopodobnie) może być to jeden ze skutków grzechu pierworodnego i wypaczenie tejże natury.

@ztagiem: Życie w czystości jest możliwe niezależnie od płci, stanu, wieku i różnych przykrych przypadłości w
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Hilterde: xD
Jakieś empiryczne, czy jakiejkolwiek poparcie twoich hipotez podasz?
Twoje opinie nie są faktami, więc fajnie by było jakbyś potrafił jakoś uzasadnić swoją wypowiedź o na przykład jakieś źródła tych rewelacji.
  • Odpowiedz
@Swiatek7 tak znam dużo gejów którzy byli szarakami i żeby zaistnieć zrobią wszystko wiec zostali gejami np @Darten@darten prxesledz jego profil jaki to jest atencjusz to tylko przykład na dodatek niestety moda lgbt która psuje dzieciom głowy.
  • Odpowiedz
@Hilterde, czyli dobrze rozumiem, że przy odpowiednich korzyściach byłbyś w stanie nie tylko roochnąć się z typem, ale też tego chcieć i czerpać z tego przyjemność taką samą, jak z kobietą? To, że hetero idą do gejowskiego porno nie oznacza, że czują pociąg do mężczyzn czy on się u nich pojawia. Naszprycują takiego viagrą, puszczą tony pornoli z typiarkami i jakoś to idzie, ale zmiana orientacji, czyli "stanie się gejem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Ignacy_Patzer: co takiego jest złego w istocie homoseksualizmu? Tylko twoje kulturowe uwarunkowanie i przekonanie, że żydowski bóg wymyślił, że celem życia człowieka jest prokreacja, dlatego w kościele katolickim też antykoncepcja jest grzechem. Nie jest to ani logiczne, ani nie wynika z żadnych praw naturalnych, czy tym bardziej natury. Szympansy bonobo też uprawiają seks dla przyjemności i w celu budowania relacji społecznych - tutaj domyślam się, że według teologii katolickiej jest
  • Odpowiedz
@ztagiem słuchaj gościu są dwie płcie i jedna orientacja takim się rodzisz a to co potem się ubzdura w twojej głowie to zasługa twojej podatności na propagandę i chcec zaistnienia proste jak drut.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Hilterde: równie dobrze można powiedzieć, że wiara w katolicką trójcę świętą i ich panteon świętych jest zasługą czyjejś podatności na propagandę.

Domyślam się, że niejeden katolik by zaraz stwierdził, że wiara w Jezusa jest wryta w serce od poczęcia, ale jest to oczywiście bzdura - wystarczy zobaczyć jak wiele różnych religii było i jest na świecie.
  • Odpowiedz
@Swiatek7 czemu to sprowadzasz do religii? Sprawa jest dużo prostsza rodzisz się i masz siura albo nie masz od dziecka masz pociąg do płci przeciwnej twoja orientacja zmienia się przez zaburzenia psychiczne albo próbę atencji nie ma nic pomiędzy.. Proste.
  • Odpowiedz
@Swiatek7: No po prostu jest nieuporządkowany z samej swojej istoty. Nie da się oddzielić moralności od jej źródeł i na takiej zasadzie dla wierzącego ostatecznym punktem odniesienia będzie Bóg i Jego wola i na takiej samej zasadzie twoja moralność też jest wynikiem przyjęcia pewnych założeń, których najpewniej ktoś inny nie podziela. Bonobo to tylko i aż zwierzęta, przy czym i w sakramentalnym małżeństwie umacnianie więzi między małżonkami może być jednym
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Hilterde: nie, nawet z biologicznego punktu widzenia sprawa nie jest taka prosta jak ci się wydaje, że ktoś się rodzi z męskimi genitaliami lub bez, bo istnieje coś takiego jak hermafrodytyzm i inne zaburzenia, które wpływają na cechy płciowe.

Poza tym nudne już jest tłumaczenie, że gender i sex to są dwa różne pojęcia.

Twoja opinia, że orientacja seksualna zmienia się przez zaburzenia psychiczne lub potrzebę atencji jest antynaukowa i
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: skoro nie obchodzi cię, kim był Turing, to wyrzuć komputer i smartfon przez okno, bo nie wiadomo, czy bez jego wynalazków by powstały.
Dyskusja o takich sprawach z katolem i boomerem to jednak jak ze ślepym o kolorach i głuchym o muzyce.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ignacy_Patzer: "Nie da się oddzielić moralności od jej źródeł" - Dlaczego? Dlaczego człowiek nie może być źródłem moralności? Gdzie tak naprawdę człowiek ustala wszystkie zasady, niezależnie od religii i niezależnie od tego w jakiego boga się wierzy.

Zwłaszcza, że moralność znana nam z Biblii pozostawia sobie wiele do życzenia z punktu widzenia współczesnego człowieka. Co to za moralność, gdzie kobieta była przedmiotem, co wciąż jest widoczne w kościele na przykład przez to, że kobieta nie może być księdzem. W jaki sposób posiadanie penisa sprawia, że człowiek lepiej nadaje się do posługi kapłańskiej? Bo bez penisa nie można zgwałcić ministranta? Najgorsze jest to, że statystycznie pedofilia w kościele nie jest marginalnym zjawiskiem.

Sprawa Turinga nie jest żadnym braniem na litość i nie ma znaczenia to, że cię nie obchodzi kim był i że osiągnął więcej, niż wszyscy księża razem
  • Odpowiedz