Wpis z mikrobloga

@Klozapina: Zostane boomerem, ale trudno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
20 parę lat temu, gdy chodziłem do liceum, to Martensy nosiła bananowa młodzież i były to po prostu droższe glany. Biedota jak ja nosiła tańsze marki - Steel, KMcostam. Te tańsze to i tak było 200-300 zł za parę, co przy ówczesnych pieniądzach było sporą częścią średniej wypłaty.
@Klozapina: To, że firma próbując się odróżnić coś tam neguje, to nie znaczy, że to nie są glany.
Żółta obszywka jako argument to jedno wielkie xD
Nigdy nie słyszałem (a glany nosiłem dobrych 7-8 lat i znałem mnóstwo ludzi tak się noszących), żeby ktoś się obruszył na nazwanie martensów glanami lub się z tym kłócił. Były po prostu droższe, lepiej wykonane... i tak - miały blachę - nie wszystkie modele, ale
@Klozapina: Nikt tego po prostu nie rozróżniał. To było w latach ~1998 do ~2005. jedyne rozróżnienie było na sznurówkach. Nie pamiętam już dokładnie, ale skinheadzi nosili glany z białymi (na pewno) i czerwonymi (chyba) sznurówkami. Ja nosiłem zawsze z czarnymi sznurówkami i nigdy nie wkładałem spodni do butów (co często właśnie skinheadzi robili oraz goci)
Glanami po prostu nazywaliśmy wysokie buty (8, 10, 14 oczek), które wyglądały tak jak wyglądały.( ͡