Wpis z mikrobloga

Miałem paraliże senne wiele razy w życiu, ale dzisiaj miałem coś bardzo dziwnego i kompletnie nie wiem co to było. Z początku budziłem się parę razy bo coś mnie przyduszało we śnie aż w końcu po kolejnym razie się wybudziłem. Obudziłem się na plecach z rękoma ułożonymi wzdłuż tułowia, ruszałem nogami z ściągniętymi palcami w dół jak baletnica i naprzemiennie uderzałem nogami o materac. Cała szczęka mi latała jakbym był bez ubrań w -20 stopniach dziwne że nie odgryzłem sobie języka, nie umiałem w ogóle tego opanować wydaje mi się że przez 5 min może trochę więcej. W końcu udało mi się przewrócić na bok i trochę opanować, opadnięty z sił udało mi się zasnąć. Uważam że to nie był sen bo faktycznie bolą mnie pięty i przypominało to trochę atak padaczki. Trochę jestem wystraszony aż boję się nocy kiedy będę musiał iść spać #sen #paralizsenny
  • 2
  • Odpowiedz
@JohnnyMielony-: Jak wyżej, dobrze by było wybrać się z tym do neurologa. Ale nie bój się niczego na zapas - i koniecznie zadbaj o to, żeby w miarę możliwości uregulować czas na sen, dobrze się wysypiać i tak dalej. Przemęczenie zawsze zwiększa ryzyko wystąpienia podobnych atrakcji podczas snu.
  • Odpowiedz