Wpis z mikrobloga

@Ppmaks: Nie "nic im nie jest" tylko mają ubytki słuchu, których nie zauważają, bo strzelają mało. Ile strzela myśliwy w roku? Góra kilka strzałów. Ja idę raz na strzelnicę i idzie kilkaset sztuk, koledzy obok mnie też to samo. Na dobrym treningu w kilka osób schodzi 500-800 sztuk amunicji.

Znajomy audiometra mówił, że nawet po jednym strzale można mieć stały, dożywotni ubytek.
  • Odpowiedz
@Ppmaks: Strzelanie w terenie otwartym a zamkniętym robi diametralną różnicę. Ewentualnie mają już uszkodzony słuch i im to nie przeszkadza.
  • Odpowiedz
No chyba tak, przynajmniej ja się nie spotkałem ani z postrzeleniem ani z pijaństwem na polowaniu, stereotyp pijanego myśliwego już dawno upadł. Ja osobiście widząc pijanego myśliwego zadzwonię na policję.
  • Odpowiedz
@echelon_: Na ponad 400 tysięcy odstrzelonych w zeszłym roku dzików przypadkowe postrzały po prostu muszą się zdarzyć - efekt skali. A przecież poluje się też na inne zwierzęta.
Stereotyp pijanego myśliwego, który strzela do wszystkiego, co się rusza, to czarny PR, który ostatnio ma się dobrze na wykopie.
  • Odpowiedz