Belgian Saison od Pinty. Pinta z Lidlem zrobili konkurs, gdzie piwko pana Piotra Nowickiego wygrało w kategorii Belgian Saison. Piwo trafiło do sprzedaży w Lidlu na przełomie sierpnia/września tego roku. Barwa bursztynowa. Piana na niecały centymetr. W zapachu żyto, kardamon, aromat korzenny, szampan, rumianek, cedr. Jest belgijsko. Smak ziemisty, słodki, trochę alkoholowy, trochę karmelowy, jakaś nuta miodowa i... drożdże. Dużo drożdży. Piwo jest serio bardzo, ale to bardzo drożdżowe. Po kilku łykach na pierwszym planie mamy już tylko drożdże.Trochę przegazowane. Ze względu na dominację drożdży nad resztą raczej nie polecam. W dodatku odczucie alkoholu jest większe niż woltaż piwa. Ma się wrażenie picia czegoś, co ma z 9%. Dla niektórych może i będzie poprawne, w sumie z iluś tam receptur wybrali akurat tę, ale sam po nie już nie sięgnę.
Belgian Saison od Pinty. Pinta z Lidlem zrobili konkurs, gdzie piwko pana Piotra Nowickiego wygrało w kategorii Belgian Saison. Piwo trafiło do sprzedaży w Lidlu na przełomie sierpnia/września tego roku. Barwa bursztynowa. Piana na niecały centymetr. W zapachu żyto, kardamon, aromat korzenny, szampan, rumianek, cedr. Jest belgijsko. Smak ziemisty, słodki, trochę alkoholowy, trochę karmelowy, jakaś nuta miodowa i... drożdże. Dużo drożdży. Piwo jest serio bardzo, ale to bardzo drożdżowe. Po kilku łykach na pierwszym planie mamy już tylko drożdże.Trochę przegazowane. Ze względu na dominację drożdży nad resztą raczej nie polecam. W dodatku odczucie alkoholu jest większe niż woltaż piwa. Ma się wrażenie picia czegoś, co ma z 9%. Dla niektórych może i będzie poprawne, w sumie z iluś tam receptur wybrali akurat tę, ale sam po nie już nie sięgnę.
#chwedpije #piwo #pijzwykopem #ocenpiwo #craftbeer #pinta #kochamkluseczke