Wpis z mikrobloga

@detektor_szczescia: sprawdzasz na różnych systemach pocztowych, taki gmail wycina bardzo dużo rzeczy a outlook ma rendering HTMLa wzięty z Worda. W konwekwencji nie działa cały css/html 4 to już różnie w zależności od klienta. O ile proste mailingi reklamowe to pół biedy, to newslettery zazwyczaj są strasznie zagnieżdżone - siedzisz 2 dni, usuwając jakiś atrybut html/css i wysyłasz na X maili sprawdzając każdego klienta i patrząc jak to się zachowuje.