Wpis z mikrobloga

Przed chwilą znalazłem artykuł: Zostały 72 godziny. Spisz się, bo inaczej zapłacisz 5 tys. zł

Czy ktoś może to skomentować? Pada tutaj ważny cytat:

Bo jeśli rachmistrz do nas nie zadzwonił ani nie przyszedł, to przecież o "odmowie udziału w spisie" nie może być mowy.

Jak powiedziała Business Insider Polska rzeczniczka urzędu Karolina Banaszek, takie tłumaczenie nic nie da. GUS stoi bowiem na stanowisku, że brak udziału w spisie to praktycznie to samo, co "odmowa w nim udziału".

- W takim przypadku również grożą sankcje, które znajdziemy w ustawie. Czyli grzywna do 5 tys. zł - mówi nam Karolina Banaszek.


Już widzę jak zaczną wszystkich ścigać. Ile osób mogło się nie spisać? Kilkanaście tysięcy, kilkadziesiąt a może kilkaset? Jak dla mnie zwykła nagonka finansowana przez GUS.
Kilka miesięcy temu była wrzucona analiza prawnika na wykop, gdzie wnioski były dokładnie odwrotne. Według zapisów ustawy dopiero formalna odmowa jest brana pod uwagę (powiedzenie wprost NIE dla rachmistrza, odmowa na piśmie wysłana do urzędu).

#spispowszechny #spis #prawo
  • 6