U mojej mamy w styczniu zdiagnozowano zaawansowany nowotwór szyjki macicy. Początkowo lekarz ginekolog wykluczył operację i dawał nikłe szanse na powodzenie leczenia radioterapią i chemioterapią. Niemniej, rezonans komputerowy wykazał/. że guz nie ma żadnych nacieków na inne narządy. Mama rozpoczęła w marcu serię codziennych naświetlań i dawek żółtej chemii, które zakończyły się w maju. Następnie, odbyła dwukrotną serię brachyterapii. Cały proces leczenia zakończył się w lipcu, wizyta kontrolna wykazała całkowitą remisję guza. Niestety zaraz po zakończeniu zabiegów dały o sobie znać skutki uboczne naświetlań - problemy z hemoroidami, owrzodzenie jelit i prawdopodobnie macicy. Biopsje jednoznacznie wykazały brak zmian nowotworowych. Od mniej więcej czterech miesięcy mama cierpi na niewyobrażalny ból. Miała dwukrotnie chirurgicznie usuwane owrzodzenie odbytu. Obecnie była leczona w szpitalu Bonifratrów w Łodzi, wstępna diagnoza sugerowała założenie stomii. Ostatni pobyt w szpitalu wykluczył jednak zasadność zakładania stomii. Mama w tym stanie została wypisana ze szpitala, dostała skierowanie na konsultację ginekologiczną do Instytutu Matki Polki. Niestety ani lekarze zajmujący się układem pokarmowym, ani ginekolodzy nie są w stanie postawić diagnozy ani nawet zaproponować leczenia. Mama jest skierowana na kolejne badania, USG w tym tygodniu i tomograf w następnym tygodniu. Problem w tym że mama jest na skraju wytrzymałości, ból, niedożywienie, depresja z powodu braku pomocy i braku nadziei wykończą ją szybciej niż lekarze dojdą do jakiejś sensownej diagnozy i leczenia. Obecnie jedyne co trzyma ją przy życiu to garście leków przeciwbólowych i plastry opioidowe. Zwracam się z pytaniem czy nie znacie lekarza lub ośrodka w Polsce który zajmuje się takimi przypadkami a jednocześnie proces decyzyjny lekarzy nie zajmuje kilku tygodni? #onkologia #medycyna
@MistrzCietejRiposty trzymaj się miras wiem że to trudne ale postaraj się dodać ten wpis w dzień żeby więcej osób zobaczyło to może trafi się ktoś kto będzie w stanie pomóc
@MistrzCietejRiposty: Co do hemoroidów, (pomijając inne zmiany), ważna jest dieta i stosowanie zabezpieczeń przed uszkodzeniami skóry w odbycie, mój standardowy wpis w temacie poniżej, nie wiem czy pomoże w takim przypadku, ale to są zalecenia, które stosuje na sobie i problemy z zaparciami (powodującymi pękanie i nabrzmiewanie hemoroidów) zniknęły.
Hemoroidy to powiększone naturalne poduszki odbytu, problemem jest ich powiększenie z jakiegoś powodu, raczej pękanie naczynek w nich.
@MistrzCietejRiposty: Wszystko to co pisze Kolla oraz zbadanie poziomu witaminy D3 i konkretna suplementacja D3 + C tylko od razu mówię że lekarze zalecają dawki homeopatyczne witamin, a objawy wskazują na silne niedobory. Przy dużych dawkach D3 trzeba brać też witaminę K2.
@DnobezDNA @dzony11palcow @Kolla @ArtyQ dzięki wielkie za słowa wsparcia, sam nie jestem w stanie wesprzeć mamy w jej walce na tyle ile bym chciał, przejąć od niej choć trochę bólu. Będziemy walczyć, mam nadzieję że wyniki badań rzucą jakieś nowe światło, oby starczyło czasu. @HellsAmbassador nie mam opcji napisania do Ciebie, masz odblokowane PW?
Hemoroidy to powiększone naturalne poduszki odbytu, problemem jest ich powiększenie z jakiegoś powodu, raczej pękanie naczynek w nich.
Poza konsultacją lekarską (proktolog)