Wpis z mikrobloga

@MrBeast: Szkoda, że sam napisałeś to w bardzo nieczytelny sposób. Ekipa nagminnie ignoruje "ę" i przecinki. Dodatkowo często błędnie zapisują "nie" z przymiotnikami i czasownikami. O błędach z użyciem "u-ó, rz-ż, ch-h" szkoda gadać. Mogliby czasami użyć słowników w telefonach. Strasznie kłują w oczy ich błędy, ale może jestem boomerem i większość nie zwraca na to uwagi.
@kotwbutach33: o bledy ortograficzne mozna sie czepiac. Ale ja np. nie widze najmniejszego sensu uzywac polskich znakow przy pisaniu. Kazdy doskonale rozumie co jest napisane a czas klikania jest znacznie skrocony. Interpunkcje tez omijam zazwyczaj. Co innego w oficjalnych mailach ale tak to po kiego?
@corryand: Można tłumaczyć brak polskich znaków i interpunkcji oszczędnością czasu np. na instastories lub na jakimś czacie i raczej nikt się tego nie czepia, ale chyba nie jest to problem przy pisaniu tytułów filmów na YT? Błędna pisownia "nie" z czasownikami i przymiotnikami to też nie jest pośpiech tylko nieznajomość podstawowych zasad. No i z reguły używają jednak polskich znaków tylko pomijają "ę" :)
@corryand: Tylko że nieużywanie polskich liter to popełnianie błędów ortograficznych ;) I moim zdaniem, nie o samą ortografię tu chodzi, ile o konsekwencję w jej przestrzeganiu. Skoro mogą napisać pewne tytuły/napisy w filmie poprawnie, to raczej nie o oszczędność czasu im chodzi (tak na marginesie, wątpliwa ta oszczędność), tylko popełniają błędy. A co do doskonałego rozumienia co jest napisane, pomimo braku polskich liter - to nie muszę chyba podawać legendarnego już