Wpis z mikrobloga

@Ghalard: wiesz co, chyba ciasto odstawiłam w zbyt ciepłe miejsce do wyrośnięcia i przez to nie było takie zbite fajne, tylko trochę „rzadsze”. Następnym razem odstawię w temperaturę pokojową i tyle, może będzie lepiej :)
@Beesly: O, może być. U mnie to w ogóle w piekarniku rośnie. Tak to jest jak człowiek po pracy jeszcze chce sobie coś upiec. W weekend na spokojnie muszę spróbować.