Wpis z mikrobloga

Hahaha w sumie to całkiem śmieszne że Friz wypisuje do Wardegi, broni swojej kobiety, czuję się jak boss ktory rozdaje karty. Gdzie po paru tygodniach Wardęga pisze do Wersow a ona w ciągu 10 minut grzecznie umieszcza przeprosiny. Szczere czy nie to nieważne ale pokazuje kto naprawdę pociąga za sznurki.
I nie, to nie jesteś Ty Friz ;)
#friz