Aktywne Wpisy
![Sejmita](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Sejmita_MYr26MZood,q60.jpg)
Sejmita +48
#pokazmorde
Zdrowie moi fanowie! :3
Zdrowie moi fanowie! :3
![Sejmita - #pokazmorde
Zdrowie moi fanowie! :3](https://wykop.pl/cdn/c3201142/01a105d75a3ae6bb9cafaa86a7984c6c41b84a507d1967e436f2ffa85c9a4cef,w150.jpg?author=Sejmita&auth=b520cb3b8c5fcfb507c713b415b16955)
źródło: czirs
Pobierz![kiedys_bede_bogaty](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kiedys_bede_bogaty_U1AVlldLZs,q60.jpg)
kiedys_bede_bogaty +185
mirki pierwszy raz w życiu kupiłem premium buty udało mi się na promocji dorwać proszę o ocenkę
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
#modameska #chwalesie #niebieskiepaski
![kiedysbedebogaty - mirki pierwszy raz w życiu kupiłem premium buty udało mi się na pr...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/c6bae5f9124be05771cd321a17a9f9b67696bb0f62a429a2807b636e04e78b28,w150.jpg?author=kiedys_bede_bogaty&auth=cbb46da13366e54c6edd82a5197baeab)
źródło: 1000023739
Pobierz
Konkretniej, relacje/interakcje społeczne - z sąsiadami, bądź nieznajomymi, wydają mi się często przesadnie powierzchowne i instrumentalne. Z jednej strony to oczywiste że takie są - ludzie zajmują się w końcu swoimi sprawami i nie zawsze chcemy wchodzić w rozmowy z panią z warzywniaka, ale z drugiej jest to trochę zastanawiające, że posunęliśmy prywatność aż tak daleko - często sąsiedzi to po prostu nieznajome twarze, które widzimy trochę częściej i nawet nie trudzimy się by je zapamiętać. Często nie mamy z nimi żadnego kontaktu poza zwyczajowym "dzień dobry".
Taki profil jest (przynajmniej dla mnie) bardzo charakterystyczny dla dużych miast. Oczywiście opieram te obserwacje na własnych spostrzeżeniach i bardziej niż robię tu komuś wyrzuty, to po prostu zastanawiam się czemu sam tak często tak właśnie się zachowuję. Łapię się, że w obawie przed zajęciem komuś cennego czasu nie rozpoczynam dialogu bez powodu, bądź nie rozwlekam go. A nie uważam się za osobę nieśmiałą. Nieco paradoksalne - ludzie w obawie przed byciem odebranym za dziwaka wolą nic nie mówić i stać z boku. I taki mamy teraz obowiązujący profil społeczny, mocno wypromowany przez powszechność smartfonów (zawsze jest coś, co można w nich przeczytać/obejrzeć/posłuchać), teraz zyskał nowy wymiar przy koronawirusie.
Na kanwie tak popularnych ostatnio walk o zmiany społeczne #sjw zastanawiam się czy faktycznie tak chcemy, żeby wyglądało nasze społeczeństwo, czy raczej jest to niepożądany proces, który należałoby jakoś zmieniać?
I czy okres PRLu, którego w żadnym razie nie zamierzam idealizować, akurat w tym aspekcie tj łączenia ludzi przez wszelkiego rodzaju inicjatywy, wspólnoty, zebrania i spółdzielnie, tzn kładąc duży nacisk na społeczeństwo i na dialog (choćby był on dość powierzchowny, propagandowy i przymusowy) - czy wtedy przynajmniej nie próbowano rozwiązać dość ważnego problemu, który teraz jest pomijany i bagetelizowany, pozostawiany samemu sobie?
Zgodzę się na pewno, że nie jest to najważniejszy problem o jaki należy walczyć, ale skoro żywotnym tematem na wykopie są przykładowo prawa afroamerykanów, to chyba taki temat, dotyczący tu i teraz, większości z nas, tym bardziej się nadaje?
No więc JAK POWINNO BYĆ?
W sumie nie wiem i są to tylko puste spostrzeżenia - może należy wyciągnąć nieliczne dobre cechy z PRLu i niejako odgórnie wymóc tę interakcję w bliższej społeczności? Dzięki temu ludzie nie będą się "chowali" w obawie, że zajmujemy innym cenny czas i zostaniem odebrani jako nachalni? Nie jestem zwolennikiem nakazów, ale z drugiej strony, wbrew libertarianom, zdaję sobie sprawę że niektóre mają rację bytu i są korzystne dla ogółu. Problem jest pewnie głębszy i sięga edukacji i całej sieci powiązań społecznych, o których nie mam pojęcia, ale może ktoś z czytających ma? Jak tak to prośba o podesłanie jakiś materiałów na kolejne posiedzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)