(...) siedzę na łóżku kobiety, która jest moją żoną, ale nią nie jest i rozmawiamy o synu, którego prawdopodobnie nie mieliśmy, i o życiu, które nie było nasze.
Przecież pamiętasz, że miałeś żonę i syna. Jesteś tego pewien, tym bardziej, że na palcu masz cały czas ślad po obrączce. Tylko nie masz obrączki. Pamiętasz, że w zasadzie byłeś szczęśliwy. To, że zdecydowałeś się na założenie rodziny wymagało rezygnacji z innych możliwości. Całkiem obiecujących. Tak już jest, że każdy wybór jest rezygnacją z czegoś innego. Problem jest taki, że to co pamiętasz nie pasuje do rzeczywistości. A kiedy już okazuje się dlaczego tak się dzieje musisz podjąć decyzję. Będziesz musiał walczyć. Sam ze sobą. Tylko kto to "ty"?.
Kapitalny pomysł na połączenie możliwości, jakie teoretycznie dopuszcza (tak mi sie wydaje) fizyka kwantowa z hipotetycznymi problemami, jakie mogą się w związku z tym pojawić. Dobrze napisana historia, z dynamicznym, trzymającym w napięciu językiem - przynajmniej do momentu kiedy największa moim zdaniem zagadka się wyjaśnia. Pomimo kilku małych zgrzytów logicznych bardzo dobrze zachowana spójność świata i opowieści. I konsekwencja, dokładnie taka, jaka rządzi prawami przyrody. Czytało się świetnie. Mimo, że co chwilę odnajdywałem jakieś motywy i pomysły, które już skądś znam - czy to Efekt motyla, czy (trochę) Mroczna połowa, czy... Wiedźmin. I jeszcze kilku innych w niczym mi to nie przeszkadzało.
Jeszcze jeden plus za to, że autor musi być świetnym obserwatorem. Świadczy o tym rozdział, kiedy
Świetny rozdział.
Po opisach na tagu nastawiłem się na coś innego. Myślałem, że historia to twarde sf, o fizyce kwantowej. Myślałem, że moje niegdysiejsze zainteresowanie tym tematem (choć raczej popularno- niż naukowe) i wiedza, jaką udało mi się wtedy zdobyć w końcu się na coś przyda. Bo nawet w teleturniejach rzadko - jeśli w ogóle - są pytania z tej dziedziny. W tej materii się zawiodłem. Przed chwilą przejrzałem poprzednie wpisy z tagu dotyczące Mrocznej materii i nie wiem jak ja tę informację z nich wyciągnąłem. Ale jeśli chodzi o wrażenia po lekturze, to te są bardzo pozytywne. Przypomniały mi się opowiadania pisane przez Zajdla, a to duży plus, bo Zajdla bardzo lubię.
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★☆☆ (7.5 / 10) (4 recenzji) Kategoria książki: kryminał, sensacja i thriller Liczba stron książki: 344 Gatunek książki: powieść
Wyjątkowo celna analiza obecnej sytuacji światowej. Krótko mówiąc Rosja znacząco się umocniła, Europa nie ma nic a Amerykanie prawdopodobnie nas zostawią na rzecz odejścia na Pacyfik. #wojna #ukraina #wojsko
Tytuł: Mroczna materia
Autor: Blake Crouch
Gatunek: science fiction
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
Przecież pamiętasz, że miałeś żonę i syna. Jesteś tego pewien, tym bardziej, że na palcu masz cały czas ślad po obrączce. Tylko nie masz obrączki.
Pamiętasz, że w zasadzie byłeś szczęśliwy. To, że zdecydowałeś się na założenie rodziny wymagało rezygnacji z innych możliwości. Całkiem obiecujących. Tak już jest, że każdy wybór jest rezygnacją z czegoś innego.
Problem jest taki, że to co pamiętasz nie pasuje do rzeczywistości. A kiedy już okazuje się dlaczego tak się dzieje musisz podjąć decyzję. Będziesz musiał walczyć. Sam ze sobą. Tylko kto to "ty"?.
Kapitalny pomysł na połączenie możliwości, jakie teoretycznie dopuszcza (tak mi sie wydaje) fizyka kwantowa z hipotetycznymi problemami, jakie mogą się w związku z tym pojawić. Dobrze napisana historia, z dynamicznym, trzymającym w napięciu językiem - przynajmniej do momentu kiedy największa moim zdaniem zagadka się wyjaśnia. Pomimo kilku małych zgrzytów logicznych bardzo dobrze zachowana spójność świata i opowieści. I konsekwencja, dokładnie taka, jaka rządzi prawami przyrody. Czytało się świetnie. Mimo, że co chwilę odnajdywałem jakieś motywy i pomysły, które już skądś znam - czy to Efekt motyla, czy (trochę) Mroczna połowa, czy... Wiedźmin. I jeszcze kilku innych w niczym mi to nie przeszkadzało.
Jeszcze jeden plus za to, że autor musi być świetnym obserwatorem. Świadczy o tym rozdział, kiedy
Świetny rozdział.
Po opisach na tagu nastawiłem się na coś innego. Myślałem, że historia to twarde sf, o fizyce kwantowej. Myślałem, że moje niegdysiejsze zainteresowanie tym tematem (choć raczej popularno- niż naukowe) i wiedza, jaką udało mi się wtedy zdobyć w końcu się na coś przyda. Bo nawet w teleturniejach rzadko - jeśli w ogóle - są pytania z tej dziedziny. W tej materii się zawiodłem. Przed chwilą przejrzałem poprzednie wpisy z tagu dotyczące Mrocznej materii i nie wiem jak ja tę informację z nich wyciągnąłem. Ale jeśli chodzi o wrażenia po lekturze, to te są bardzo pozytywne. Przypomniały mi się opowiadania pisane przez Zajdla, a to duży plus, bo Zajdla bardzo lubię.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★☆☆ (7.5 / 10) (4 recenzji)
Kategoria książki: kryminał, sensacja i thriller
Liczba stron książki: 344
Gatunek książki: powieść
Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-09-01 - Użytkownik rassvet ocenił na: ★★★★★★☆☆☆☆ (6 / 10) - Recenzja »
2\. 2021-08-22 - Użytkownik ali3en ocenił na: ★★★★★★★☆☆☆ (7 / 10) - Recenzja »
3\.