Wpis z mikrobloga

@marwiec-: Możliwe jest, że w ewentualnych wyborach zajmie pierwsze miejsce w pierwszej turze, ale w drugiej na pewno nie, bo zadziała mechanizm negatywnych głosów. Czyli praktycznie wszyscy, którzy zagłosowali za jej odwołaniem w referendum, poprą jej oponenta, jakikolwiek by on nie był. Podobnie Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie w 2005, chociaż w pierwszej turze był drugi.

Co do samego referendum to jestem pewien jego wyniku jak i frekwencji.