Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 359/150
Frapin Caravelle Épicée (2007)

Caravelle Épicée to zapach, który już po chwili obcowania z nim przeniósł mnie do dzieciństwa. Jego zapach przypomina mi jakiś dezodorant jakiego moja matka używała jak byłem bardzo mały. Aż teraz jak pojadę na urlop to zapytam czy aromat tych perfum jej coś mówi. Od razu powiem, że nie to żeby Caravelle Épicée to był jakiś dezodorantowy twór, nic z tych rzeczy, to bardzo przyprawowa, ciepła pozycja z takim mega rozgrzewającym vibem. Pachnie to fenomenalnie tak samo fenomenalnie jak aromat tych perfum ewoluuje na skórze.

Nazwa perfum oznacza luźno łódź z przyprawami a sama kompozycja jest bardzo w te przyprawy bogata. Kolendra, gałka muszkatołowa, tymianek, kmin i pieprz, do tego rozgrzewająca, pikantna papryka pimento, ciepła i słodkawa ale też i bardzo mało ziemista paczula, balsamiczny gwajak, do tego tytoń, oraz mniej słyszalne drzewo sandałowe z szarą ambra. Zapach jest z gatunku ciepłych i aromatycznych. Nie jest za bardzo słodki, nuty ze sobą fajnie kontrastują np. składniki bazowe z lekko świeżą pimento. Jest też balsamicznie i gładko w stylu Musk Jovana, gdzie piżmo łączy się z przyprawami, a mnie zadziwia fakt, że samego piżma na liście składników Caravelle Épicée nie zobaczymy. Na plus też zmienność. Frapin gwarantuje nam 3 różniące się trochę od siebie fazy. Najfajniejsza jest ta środkowa gdzie robi się ciepło, balsamicznie i może nawet trochę musująco.

Zapach uniseksowy, nie przechyla się w żadną ze stron. Ciężko powiedzieć czy jest uniwersalny, według mnie najbardziej pasuje do jesieni albo na letnie, deszczowe wieczory. Na pewno nie są to perfumy łatwe i

Parametry na niezłym poziomie. Projekcja przy większej aplikacji jest znośna i nawet chwilowo da nam krótki ogon. Trwałość 7-8 godzinna ze strzępkami aromatu na skórze jeszcze przez parę kolejnych godzin.

Świetny blend. Większość perfum Frapina poznałem tylko pobieżnie, ale już wiem, że jak zrobię w sobotę rundkę po krakowskich perfumeriach to niektórym pozycjom będę chciał się przyjrzeć bliżej. Cena 400 zł za 100 ml jest jak najbardziej w porządku bo mamy wyjątkowo pachnący, niszowy aromat i szansa na to, że spotkamy na ulicy kogoś pachnącego podobnie jest praktycznie zerowa.

zapach: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
trwałość: 7,0/10
cena: 480 zł za 100 ml
dr_love - #perfumy #150perfum 359/150
Frapin Caravelle Épicée (2007)

Caravelle Ép...

źródło: comment_1629789013oOgEjcnwHRNyQKmB8DiD6L.jpg

Pobierz
  • 4
@dr_love: flakon, Panie Doktor, ten flakon( ʖ̯)! Flakony Frapin to dla mnie małe cudo dezajnu. Nie jest przkombinowany, skupiony na pokazaniu perfum. No cudo :D

Ja, odkąd dostałem od kogoś próbkę przy okazji zamawiania dekantow, jestem zakochany w Speakeasy. Niby nic specjalnego, niby zbiera średnie recenzje w internetach, a w mojej głowie odpala masę wspomnień.
@brrrum: dzięki, na pewno przyjrze się bliżej Speakeasy bo akurat nie znam.
Ja do recenzji podchodzę z dystansem. Ostatnio wahałem się kupić pieprzone 5 ml Tauera Orange Star w cenie 10 zł za ml. Kupiłem a w sobote ide juz po flakon bo od lat nie poznałem nic równie zajebistego ( ͡° ͜ʖ ͡°)