Wpis z mikrobloga

Miraski znajomy mi taki pomysł podsunąl, ale jestem zielony w temacie więc liczę na was.
Założenie paneli i spłacać je w kredycie zamiast placic za prąd, bo rzekomo wyjdzie na to samo, a po X latach prąd byłby darmowy. Jaki koszt byłby takiej inwestycji? I czy to w ogóle ma sens? #fotowoltaika
  • 22
@Insane_Mike w gminie nowy dwór Gdański mieszka 3 osobowa rodzina, gdzie zużycie prądu to poniżej 40zł (bo jeszcze 20zł to przesył) na miesiąc a zużycie roczne wody poniżej 16m3 na podstawie ostatnich 12 miesięcy. Dlatego nic mnie nie zaskoczy.
@Insane_Mike: i teraz od maja już przychodzą rachunki tylko z opłatami stałymi i w każdym miesiącu coś udaje się odłożyć do "magazynu". Jako że miałem kocioł 3 klasy to dodatkowo wymieniłem go na gruntową pompę ciepła. Przy takim zużyciu moja instalacja powinna się zwrócić w 7 lat. Może krócej.

Liczę, że to co ustawa gwarantuje do 2035 (czyli odbiór z magazynu przez 12 msc - 20%) się utrzyma jak najdłużej. Ale
@Insane_Mike: To akurat można sobie policzyć. Na fakturze masz swoje zużycie prądu za ostatnie 12 msc. Na tej podstawie możesz dobrać moc instalacji dla siebie. Nie jest to jakiś większy problem. Wiadomo rok z rokiem nie jest równy. Ale można przyjąć założenia i dać ciut większą instalację.

Oczywiście to się sprawdza przy aktualnych rozliczeniach z zakładami energetycznymi zagwarantowanymi w ustawie do 2035 roku. Ale jak z tymi gwarancjami jest to wiadomo.
No to trzeba przyjąć założenie:
- ile osób?
- ile komputerów / telewizorów?
- jakie ogrzewanie CO?
- jakie ogrzewanie CWU?
- woda z sieci czy własna pompa?
- praca zdalna czy poza domem?

Myślę, że to można jakoś wyliczyć.
@mirekwirek: Jestem w podobnej sytuacji, ale kociol mam 5 generacji, 3ci sezon, wiec nie wiem czy decydowac sie na instalacje 5kw (na biezace zuzycie, z górką wyliczylem) czy 10kw (biezace zuzycie + pompa ciepła). Tylko ze tą pompe to ogarnalbym jakby sie kociol skonczyl, czyli za 4-5 lat, a do tego czasu mam oddawac za darmo energie? Troche slabo... No i 4 grzejniki na pietrze, pompa ciepła tego nie lubi. Nie
@inrain88 Ja mam PC i mix grzejników i podłogówki. Nie ma stresu. Kwestia dobrego zaprojektowania.

Dlatego może warto wejść w rozwiązanie z fotowoltaiką, którą łatwo rozbudować w przyszłości. Coś na mikroinwerterach, optymalizatorach? Ja wybrałem rozwiązanie w oparciu Solar Edge. Większy falownik, który docelowo przyjmie drugie tyle paneli co mam teraz. A kosztowo wcale jakoś dużo drożej nie wychodziło niż jakbym wziął falownik dobrany do mocy paneli.
Ja to zrobiłem 9 lat po wybudowaniu chatki. Nie byłoby szans zrobić to w ramach jednej inwestycji :D

Ale patrząc co się dzieje teraz to moim zdaniem docelowo planować albo gaz (jak są możliwości przyłącza do sieci) albo właśnie gruntowe pompy ciepła.

Coraz więcej powiatów planuje zakaz palenia paliwami stałymi. Np. w powiatach okalających Warszawę taki zakaz ma wejść od 2030 - na razie plany i właśnie skończyły się konsultacje społeczne prowadzone
@mirekwirek: Gazu nie mam i miec nie bede, ale gaz tez wycofuja. Co prawda do 2050, ale ma byc tez wycofany jakos. 9kw Ci spokojnie wystracza na bytowe + PC?

Mam domek 130 uyztkowej. Zyzucie zwykle to 3,5k kwh rocznie. Celuje w 9,8 instalacje, zeby spac spokojnie. W razie czego juz zamontowalem dość mocną klimatyzacje, moge ew. tym sobie grzac.
U mnie zużycie ponad 7MWh plus teraz PC. Czy teraz zmieszczę się z produkcją to się okażę. Jest ryzyko, że zabraknie w magazynie. Ale poczekam po pełnym sezonie i dokładnie przeliczę.

Co do wycofania gazu to liczę, że to jednak mimo wszystko bardzo odległy czas. A jednak koszt podpięcia gazu i zakupy kotła jest nieporównywalnie niższy niż gruntowej pompy ciepła. Ale u mnie podobnie - gazu brak jak i perspektyw na przyszłość.