Wpis z mikrobloga

Wreszcie nadeszła moja kolej
- Dzień dobry pani, poproszę te pyszne, pieczone codziennie z rana pączuszki
- Już proszę pana - Odrzekła przemiła młoda dziewczyna - z wiśniami czy marmoladą?
- Marmolada. Do tego chciałbym zgrzewkę Cisowianki, lekko gazowanej i dwulitrową Colę
- A coś z mięska? Dziś promocja, kilogram Łopatki Wieprzowej tylko 11,99!
- No to tak ze 40 deko poproszę i tę szynkę "od zbója" ze 25 deko
- Szyneczkę pokroić?
- Tak poproszę. A i jeszcze te gazety - powiedziałem, rzucając na blat kolorowe tygodniki
- Gazetki już panu pakuję
- O, widzę, że kabanosy jeszcze są, to wezmę hot doga z kabanosem i sosem tysiąca wysp
- Na miejscu czy na wynos?
- Na wynos poproszę
- Już wstawiam bułkę, za minutkę podam. Prosze pana, te buty, o które pytał pan w zeszłym tygodniu, mamy już rozmiar 45, jeśli wciąż jest pan zainteresowany
- O, dziękuję, z miła chęcią przymierzę. Idealne, biorę je! A jakaś kurtka przeciwdeszczowa dla synka?
- Naturalnie, proszę podejść do wieszaka, mamy wyprzedaż wiosennej kolekcji
- Ta będzie dobra, znajdzie się może na zapleczu zielona M-ka? Bo synek lubi zielony.
- Tak, akurat były dwie sztuki. Tu jest pana hot dog. Czy to już wszystko? Płaci pan kartą jak zwykle?
- Dokładnie tak - odrzekłem, odgryzając, wystającą z bułki część kabanosa, ociekającą tłuściutkim sosem - A, przepraszam, czy mógłbym przy okazji nadać przesyłkę do Gdańska?
- Ależ oczywiście prosze pana, to w końcu urząd pocztowy.

#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #zakupy
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach