Wpis z mikrobloga

@AsymmetricGentleman: myślę, że Chiny mają niewiele do powiedzenia w sprawie Tajwanu. Już sama kwestia, że sprawa dotyczy wysepki u chińskich granic pokazuje, że to Amerykanie są potęgą i Chiny co najwyżej mogą sobie palcem pogrozić.
  • Odpowiedz
@leobenos: z czym się miałbym zdziwić? Policz sobie wielkość ekonomii per capita, między USA+Zachód, a Chiny jest jakaś x10 przepaść ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dlaczego konflikt rozgrywa się przy Chinach, a nie przy USA? Bo Amerykanie mają tutaj najwięcej do gadania.
  • Odpowiedz
@leobenos: ale co mieli do pogadania? Amerykanie siedzieli tam 20 lat, przez 20 lat okupowali kraj, czerpiąc z niego wszystko, cele wojenne mieli bardzo mocno określone i je spełnili. Tak więc wygrali wojnę. To, że Afganistan obecnie nie chce walczyć to jest inną kwestią. Amerykanie na tym konflikcie bardzo dobrze zarobili, choćby przez handel bronią.
  • Odpowiedz