Wpis z mikrobloga

Ale jednak jak wyszlo PokemonGo to było pełno ludzi na ulicach i było widać, że grają. Od kiedy wyszedł #monsterslayer nie widziałem jeszcze na ulicy nikogo, kto by w to grał, a przynajmniej nie rzuciło się w oczy, że uderza mieczem, czy jakieś grupki ludzi przy drzewach. Przydało by się coś pokroju wabików w pokemonGo, może to by zmobilizowało ludzi do wychodzenia razem. Bo ja wiem, że Wiedzmin pracuje sam, ale w ten sposób ta gra długo nie pociągnie. Pytanie kiedy będzie drugi sezon i czy dadzą może inne rodzaje drzew, trudniejsze z legendarnymi stworami czy coś.
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zeronader: Witcher w dni premiery był dostępny tylko dla 460 urządzeń, wymaga arcore. Mam poco m3 i nie mogę zainstalować. Dalej chyba nie "rozwiązali" tego problemu.

Durny serial mógł też wpłynąć na zapał ludzi, to co Netflix zrobił to masakra. No i pokemony są zdecydowanie mocniejszą, ugruntowaną marką.
@Zeronader: Ja spotkałem raz kogoś przy nemetonie, ale fakt, gra nie oferuje tez zbyt wiele, nie wszystkim chce się grindowac po skończeniu zadań + pokemony to była pierwsza popularna gra tego typu, teraz są nawet jakieś minecrafty go, wiec niczym specjalnym się nie wyróżnia
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zeronader: Bo questy mają sporo miejscówek, ten sam quest mogą robić różne osoby w odległości dwóch kilometrów, więc ciężko zebrać się w grupę przypadkiem.