Wpis z mikrobloga

#hejgrubasie Naprawdę stworzenie swojego tagu to była jedna z lepszych decyzji. Nie robię tego dla lajków, jak ktoś ostatnio próbował mi zarzucić, ze cała moja metamorfoza jest po to by pochwalić się na mikro xDD Nie, robię to dla siebie, ale nie ukrywam komentarze czy wiadomości motywują. Jak zjadę do tych mistycznych 80, to nie przerwę wrzucania raportów. Chcę to robić przez przynajmniej jeszcze rok, nawet jak już później nie będzie żadnych progresów a może i lekkie regresy. Bo uważam że prawdziwym sukcesem będzie utrzymanie tego co teraz robię. To jest już moje takie 3 duże zrzucanie wagi, poprzednie też były spektakularne, ale były robione w męczarniach i totalnie źle, jak osiągałem cel to po prostu wracałem do starego i tak to się kręciło. Teraz jestem świadomy jak nigdy, teraz naprawdę nie może się nie udać.
  • 6
@Hejtel Wrzucaj wrzucaj bardzo dobze :) Jestem Twoim kibicem. Pytanie: jak motywujesz sie zeby nie żreć? Mam problem z kompulsywnym zarciem i co tylko spadne poniżej 90kg (186cm) zaczynam sie znowu obzerac :/
@shemmy: no ja robię tak jak zawsze powtarzam, w tygodniu jem na tym deficycie i nie mam wcale jakiś momentów załamania, ale jak wychodzi weekend to sobie pozwalam, na dosłownie wszystko ale też nie tak by jeść 10k kalorii xD Więc moja psychika jest ciągle zadowolona i wie że czeka ją wyżerka tylko trzeba chwilę poczekać.
@Hejtel no i tak chyba zrobie. Dotychczas uwazalem ze trzeba deficyt utrzymac caly czas i ciul choćby skały srały ale xhyba trzeba byc dla siebie troche laskawszym ;)
@shemmy: też tak myślałem, ale na swoim przykładzie wiem ze tak nie trzeba xD A to było naprawdę hardcorowe, gdybym tak robił to nie ma chu żebym nie miał załamki xD