Wpis z mikrobloga

Przez chwilę poczułem się jak jakiś #audiofil.

Od dwóch dni mi "pyrkały" głośniki. Jak dałem głośniej i systemowo sobie ściszałem dźwięk - to problemu nie było.

Rozwiązanie było nad wyraz proste - miałem problemy z routerem i go zdjąłem ze ścianki z tyłu biurka. W obawie, że może być to problem na dłużej, którego nie naprawię zostawiłem go pod ręką. A jedyne miejsce to był subwoofer. A fala wifi wytwarzała pole magnetyczne wpływające na prąd w kablach od głośników - co przy niskich napięciach w nich (czyli cichszych ustawieniach) skutkowało zakłóceniem ;<

#madrypolakposzkodzie :D
  • 2