Wpis z mikrobloga

To co się odwala w temacie przyłączeń działek budowlanych do sieci energetycznej woła o pomste do nieba.

Umowa na przyłączenie z Energą podpisana 16 miesięcy temu. Po drodze jeden przetarg na realizację projektu przyłączenia i drugi przetarg na realizację przyłącza. Nikt z Energii nie kontroluje podwykonawców i ich terminów. Cała budowa i wykończenie pocisnięte na agregatach. Dom gotowy do zamieszkania tylko na energię trzeba czekać.

Dodam, że do pociągnięcia jest może 30 metrów kabla do mojej działki po drodze gminnej.

#prad #energa
#budowadomu
  • 11
@piotrekoonpl: @adekk1: Zobacz co masz napisane w umowie. Ogólnie sprawa jest dosyć prosta. W Enerdze większość ludzi ma wywalone dlatego trzeba z nimi krótko i na temat. Piszesz pismo do wezwania wykonania umowy w trybie pilnym, a jak nie to skarga do URE i sąd cywilny - bo tego boją się jak ognia. Pamiętaj umowa to rzecz święta i tam masz wszystko zapisane co musisz oraz co oni muszą i
@Niraya: Dzięki za podpowiedzi. Umówiłem sie na rozmowę telefoniczną z kimś z energii na przyszły tydzień(BTW na rozmowę telefoniczną trzeba się umówić u nich xD). Jak to nie poskutuje to polecą pisma.

PSG już mi chce naliczać kary umowne za nie podpisanie umowy z dostawcą gazu bo nie mam jak odebrać cholernego pieca bez zasilania. Cyrk na kółkach.
@piotrekoonpl: Lepiej od razu pismo wysłać, bo do dyrekcji i tak się nie dostaniesz, a zwykły pracownik nie może tak naprawdę nic - wiem bo byłam w oddziale i skończyło się na tym tylko, że pracownik był w trakcie u kierownika, a ten powiedział tylko, że zna sprawę. Jedyne co mi zaproponował to założenie skrzynki na mój koszt z prądem budowlanym xd.
@piotrekoonpl: @Niraya No słabo się znacie. Aktualnie wedle wytycznych URE zakład energetyczny ma 18 miesięcy na wybudowanie przyłącza. Nic po tym iż w umowie jest czas krótszy niż 18 miesięcy. Mogą go przeciągać do 18 miesięcy, dopóki ten termin nie zostanie przekroczony URE nawet nie kiwnie palcem bo nie ma podstaw. W PGE w umowie odrazu wpisują termin 18 miesięcy.
@Adrians93: To robisz wtedy tak jak ja: zakładasz przyłącze budowlane z taryfą budowlaną. Piszesz ugodęw której podajesz, że: różnicę w cenie pomiędzy tarfyą c11 a g11 zwraca operator, zwrot kosztów wykonania przyłącza budowlanego, zwrot kosztów kupna skrzynki wraz z niezbędnymi rzeczami w środku (zabezpieczenie przedlicznikowe itd.) i wykonania przyłącza docelowego w jak najszybszym terminie. Dajesz im dwa tygodnie na podpisanie ugody (oni w tym czasie wysyłają to do radców prawnych itd.).
@Niraya: Znam wielu ludzi którzy pracują w tej branży i nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem o którym mówisz. Wystarczy że zakład wysle Ci pismo o problemach w trakcie realizacji i już mają sprawę wygraną. Fakt jeżeli termin przyłącza przekracza 18 miesięcy być może coś ugrasz. Uwierz duży deweloperzy nie potrafią nic ugrać w tej kwestii. Po drugie sąd cywilny. Skąd wiesz, że sprawa jest wygrana? Byłeś już na takiej
Kolejna sprawa. PRĄD DOCELOWY nie jest na budowę i mowa o agregacie bo Twoja budowa się przecięgnęła jest totalną bzdurą. Masz prąd budowlany do wybudowania i wykończenia domu. Przy przyłączu docelowym, elektryk który podpisuje oświadczenie które składasz w ZE, musi sprawdzić całą instalację wraz pomiarami.


@Adrians93: Z tego co wiem to elektrykę robi się na etapie przed tynkami. Elektryk robi odbiór i podpisuje GOTOWOŚĆ PRZYŁĄCZENIOWĄ właśnie po WYKONANIU instalacji elektrycznej, którą
Po drugie sąd cywilny. Skąd wiesz, że sprawa jest wygrana? Byłeś już na takiej rozprawie?


@Niraya: Nie byłam bo jak pisałam zgodzili się na ugodę. Podkreślam, że chciałam w niej tylko zwrot kosztów przyłącza budowlanego oraz pokrycię różnicy tarfyfy do momenty wykonania przyłącza i zmiany na normalną tarfyę. Gdybym chciała więcej to pewnie dopiero by wszedł sąd. Niemniej jak masz ogarniętego PRAWNIKA to można naprawdę sporo ugrać, bo my specjalnie do