Wpis z mikrobloga

Skończyłem Mafia Definitive Edition
O rany jaka to była dobra giera. Już nie pamiętam kiedy jakaś gra aż tak mocno by mnie wciągnęła fabułą. Klimat to można ciosać siekierą. Graficznie bardzo ok, raczej się nie moge do niczego mocno przyczepić. Gorzej trochę z mechaniką osłon i poruszaniu się w małych pomieszczeniach gdzie kamera czasem wariowała. No i tylko 2 stacje radiowe, serio? chociaż pochwalić muszę motyw z radiowymi wiadomościami w których jest mowa o naszych dokonaniach.

Niby miasto, niby sandbox, ale to zupełnie inna gra niż GTA czy ostatnio ogrywane przeze mnie Sleping Dogs. Miasto tu jest tłem do opowiedzenia historii dlatego nie będę narzekał na brak zadań pobocznych i ciekawych aktywności, bo to nie ten typ gry.

Podobały mi się smaczki, jak zmieniała się nasza kryjówka jak i samo miasto, a w zasadzie to auta których na przestrzeni lat opowiadanej historii przybywało na ulicach. Na początku powolne i toporne, ale z czasem było ich więcej rodzajów i były coraz szybsze i lepsze.

Każda misja to osobna historia i naprawdę świetnie zrealizowana. Pościgi, napady, wymuszenia, morderstwa, kradzieże. Po prostu Mafia.

Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie grał, to powinien zagrać, bo ta gra to takie małe arcydzieło.

Moja ocena 9/10



#ps5
Z.....r - Skończyłem Mafia Definitive Edition
O rany jaka to była dobra giera. Już n...

źródło: comment_16282462711YBeSEwplmzGEE0uMbVGf4.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zielony_Ogr: grałem na tym "normalnym", nie pamiętam nazwy. Zdarzało się, że brakowało surowców na apteczki, amunicji też czasem brakowało. Żeby nie polegać ściśle na amunicji, to myślę, że walcząc wręcz to tak 15-20% starć trzeba robić.
  • Odpowiedz
@Szczaf: i to jest chyba właśnie ta roznica w odbiorze gry jaki mamy, u mnie walka wręcz to zdecydowana większość i te proporcje u mnie dokładnie odwrotne. Jestem na etapie snajpera w miasteczku, mam 1 apteczkę, 1 ostrze i 10 naboi we wszystkich broniach gdy je zliczyć.
  • Odpowiedz